Deweloper przed oddaniem domu dzwoni do mnie i pyta czy nie chce dodatkowego okna dachowego, mówię że jasne, podał cenę i wszystko git. Teraz podsyła fakturę i się okazuje że cena którą podał to była cena netto i jeszcze muszę 8% dopłacić. Już nawet nie chodzi o kasę, bo dużo więcej nie wychodzi, ale po prostu czuje się oszukany. Przynajmniej mam nauczkę by każdą taką rzecz załatwiać mailowo (╯︵╰

wuut






