Nie wiem czemu, ale strasznie podobają mi się takie napisy na murach. Wiem, wiem: hurr durr wandalizm, na dupie se napisz itd. Ale w całej swej prostocie (prawdziwe vox populi a nie miejskie akcje za miliony) i surowym, dosadnym przekazie są zwyczajnie wiarygodne i uderzające (。◕‿‿◕。) Cichy krzyk trybików.
Poraj k/Częstochowy "Przestanę Cię kochać, gdy jakiś malarz ślepy namaluje hałas spadającego płatka róży na podłogę z kryształu w zamku który nie istnieje." miłe takie .
Mireczki właśnie stuknął mi rok w autostopowej i jachtostopowej podróży dookoła świata (przede mną co najmniej dwa) i chciałbym z tej okazji podzielić się z Wami krótkim podsumowaniem tych ostatnich 365 dni w podróży.
ROK W PODRÓŻY!
Dziś, 2-go września 2016 r. mija dokładnie rok, odkąd spakowałem plecak, pożegnałem się z najbliższymi, opuściłem rodzinny dom, wystawiłem kciuk i ruszyłem w nieznane. Razem z Olkiem pokonaliśmy prawie 40 000 kilometrów, odwiedziliśmy po drodze 15 państw, złapaliśmy setki autostopów, dwa jachtostopy, nocowaliśmy u ponad 30 hostów z couchsurfingu, poznaliśmy niezliczoną ilość dobrych ludzi i przeżyliśmy masę przygód, których nie sposób wymienić i opisać. Z tej okazji, chciałbym napisać małe podsumowanie tego, co nas przez ten rok spotkało i jak ta podróż odmieniła nasze życie :)