Ogólnie to mam wrażenie, że Pismo Święte jest znacznie częściej czytane przez ateistów, niż wierzących, którzy często w ogóle nie mają pojęcia jak wiele wersetów, które są niewygodne, po prostu są przez KK przemilczane.
@deviator:
Hhaha, jest jeszcze zabawniej ;)
Jeżeli dany wers przenajświętszej katolickiej biblii jest w oczywisty sposób przesiąknięty złem to zaraz formułuje się pięćset wytłumaczeń dlaczego to TOBIE " wydaje się", że jest patologiczny, a tak naprawdę to "nie to poeta miał na myśli" plus nie znasz kontekstów, ani hebrajskiego, ani nie jesteś biblistą, więc nie rozumiesz, że zdanie, które znaczy to, co znaczy, tak naprawdę znaczy coś zupełnie innego
Jak chcą smrodzić i truć to niech to robią w odosobnieniu.
W większych miastach nie da się dosłownie przejść przez centrum żeby kilkunastokrotnie po drodze nie czuć tego smrodu, produkowanego przez palaczy.
A najlepsze są wyjścia do parków, lasów- chcesz sobie pooddychać czystszym, pachnącym powietrzem, a tu za rogiem zaraz jakaś menda z papierosem Ci to skutecznie uniemożliwi.
@marcinszczecin: A jesteś w stanie odróżnić, że czyjaś praca i to, co robi z prądem służy innym, a Twoje palenie kolejnej paczki fajek, jedyne co robi to niszczy drugiemu człowiekowi zdrowie i psuje zapach powietrza?!
@marcinszczecin: A każdy p-----l składający zamówienie na dziecko przyczynia się do tego, że niechciane dzieci, nagle są chciane i przykłada cegiełkę do przyrostu naturalnego.
Chcesz sobie palić to pal, nie mam nic przeciwko.
Tylko nie pal w miejscach publicznych bo to totalny brak kultury i poszanowania zdrowia drugiego człowieka.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Zresztą nikt będący w pełni władz umysłowych, o odrobinie intelektu po ten syf tytoniowy nie sięga.
Ci ludzie nie rozumieją, że poza tym, że trują innych, środowisko to jeszcze obrzydliwie śmierdzą i przebywanie gdziekolwiek w ich towarzystwie jest istnym
@marcinszczecin:
Czyli palisz niemal wszędzie, bo nie ma zakazu by nie palić w centrum miasta, przed wejściem do galerii, parku, na balkonie, w lesie, na chodniku czy na stacji benzynowej.
@Ozdoba:
Kombinujesz dobrze, tylko niepotrzebne są wulgaryzmy.
Jeżeli mam jedno łóżko to wolę dać je osobie, która w niezawiniony sposób znalazła się w szpitalu, a nie takiej, która sama sobie taki los wybrała.
@xUnf:
Jeżeli ktoś celowo wsadza rękę w ogień i z Twoją próbuje zrobić to samo to chyba zdziwienie i pożałowanie są jak najbardziej naturalnymi reakcjami?
@Jangcy:
Oni nie szanują nikogo, palą gdzie chcą i w głębokim poważaniu mają fakt, że Ty akurat nie chcesz wdychać ich smrodu, ani przechodząca obok kobieta w ciąży, ani małe dziecko.
Fajka musi być,
@dolOfWK6KN:
To może podziękujmy jeszcze narkomanom, dlatego, że wspierają przemysł narkotykowy i ktoś dzięki nim ma pracę ;)
Podziękujmy też gwałcicielom, złodziejom i wandalom. ;)
Dzięki nim ich ofiary muszą korzystać z pomocy psychologa/psychiatry, kupować nowe przedmioty, które zostały ukradzione
@Ozdoba:
Wulgaryzmy są nieeleganckie i nie wypada ich używać nigdzie, a zwłaszcza w rozmowie z kobietą.
Zawsze zwracam na to uwagę, jeżeli ktoś jednak nie chce tego uszanować to kończę dyskusję i odchodzę, bo nie chcę w czymś
A jaka jest różnica pomiędzy skręcaniem tytoniu a produkowaniem innych środków uzależniających?
Myślisz, że jesteś lepszy od n-------a?
Niczym się nie różnisz. On musi wziąć raz na jakiś czas działkę, a Ty musisz wypalić papierosa.
@
@dolOfWK6KN:
Raczej MUSISZ sobie zrobić przerwę na fajkę, bo jesteś najzwyczajniej w świecie od tytoniu uzależniony ;)
@WszeborWlostowic:
Hhaha, kolega ma zaczadzony mózg, ale idzie na kolejną fajkę by się doczadzić, zapewne licząc na to, że podczas tej jakże zdrowej i przyjemnej wentylacji płuc, oprócz zwiększania szans na raka przyjdzie mu do głowy gratis jakaś błyskotliwa idea, w jaki sposób obronić bezsensowny i
@dolOfWK6KN: Oczywiście, tak jak każdy palacz, który jest osobą uzależnioną nie musisz ;)
Jaaaasne ;)
@marcinszczecin:
Aaaaa, to jakieś nowe zagranie taktyczne? ;)
W stylu..."żaden naukowiec Ci tego nie powie, ale tak naprawdę na Ziemi nie ma grawitacji ; )"
Rozumiem, że staje się lekiem, bo Ty tak uważasz i poprostu wąchanie i zaciąganiem się smrodem działa na Ciebie
@Zakkalec: A świstak siedzi i zawija je w te sreberka. ;)
Mało wiesz, człowieczku.
Medytacja może dać Ci tyle, że Twój smutny papierosek złamie się na pół, jak usłyszy, co potrafią znieść ludzie w głębokim transie.
Od mnichów, którzy byli w stanie podpalić się i spłonąć w milczeniu, po tych, którzy w stanie medytacji byli chowani żywcem.
Twój papierosek raczej Cię tak nie znieczuli przeciwbólowo, nieprawdaż? ;)
Jedyne, co najprawdopodbniej już teraz masz to przepalone kubki smakowe i mógłbyś dostać gnój do jedzenia i większej różnicy byś
@xUnf: Pozdrowionka! ;)