Wolne w Święto Trzech Króli jest bez sensu. Mało kto czuje potrzebę świętowania, a to kolejne wolne totalnie rozchwiewa powrót do codzienności.
Mamy wigilię, wolne 25 i 26 grudnia, kilka dni pracy, Sylwester, znów wolne, powrót do pracy na kilka dni i znów wolne.
Jeszcze lepiej Trzech Króli wpłynęło na sytuację uczniów. Zamiast tak jak kiedyś wracać do szkoły 2 stycznia po i tak niemałym wolnym i w przededniu drugiego wolnego (ferie zimowe), to wolne przedłuża się do 6 stycznia. Robi się jeszcze lepiej niż w ferie. A jeżeli dodać do tego, że niektóre województwa zaczynają ferie zimowe 17 stycznia (czyli idą do szkoły środa, czwartek, piątek i cały następny tydzień i znów mają wolne) to już w ogóle masakra. Co niby nauczyciele mają z nimi robić przez 1,5 tygodnia (które jest "obudowane" z obu stron ponad 2 tygodniowym wolnym).
Na scenie dokowania w Interstellar lekko spociły mi się ręce, a serce delikatnie przyspieszyło - myślałem wtedy: "tak, to dosyć emocjonująca scena."
Tutaj przez 4/5 filmu siedziałem zaciskając pięści z nerwów czując dreszcze przeszywające całe ciało. I to od patrzenia jak koleś po prostu gra na perkusji, a drugi na niego krzyczy.
@qubeq: Zakończenie było fantastyczne i w zasadzie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Na ostatnich 3 minutach kopara dosłownie mi opadła. Genialny w swej prostocie film.
@mayo: Gdyby ktoś mi jakiś czas temu powiedział że podczas oglądania gry na perkusji będę bardziej zdenerwowany i zestresowany niż podczas oglądania większości filmów akcji ostatnich 10 lat, to też bym się poważnie zastanowił.
W swojej formule, film jest podobny do wszelkiej maści filmów sportowych, kiedy to bohaterowie scena za sceną pokonują własne bariery aby osiągnąć sukces. Tylko, że tutaj wszystko jest podkręcone do maksimum, a stawka - choć dla
Sklep w którym pracuję oferuje karty podarunkowe z paskiem magnetycznym, takim jak normalne karty z banku. Wczoraj do sklepu przyszła upośledzona dziewczyna z ojcem albo opiekunem, nie wiem dokładnie. Miała taką właśnie kartę podarunkową. Sporo czasu jej zabrało wybranie zakupów. Ale była cały czas uśmiechnięta i bardzo zadowolona.
W końcu przyszli do kasy, gdzie skasowałem ich zakupy. Dziewczyna chciała sama przeciągnąć kartę w terminalu, więc go jej podsunąłem. Miała spore trudności żeby dobrze trafić kartą, przesuwała albo za wolno, albo za szybko, albo w złą stronę. Zarówno ja, jak i jej opiekun oferowaliśmy jej pomoc, ale uparła się by zrobić to samodzielnie. Próbowała i próbowała, wciąż bez sukcesu. Tymczasem uformowała się całkiem pokaźna kolejka, klienci z ciekawością przyglądali się sytuacji.
Trwało to chyba z 10 minut i z każdą minutą dziewczyna była coraz bardziej sfrustrowana i czerwona na twarzy. Bardzo jej współczułem, to musiało być przykre uczucie nie radzić sobie z taką prostą czynnością i to jeszcze na oczach przyglądających się obcych ludzi.
#ladnapani #got
źródło: comment_1nbNPrcIvxMnM3IRbjQPD0rnC5bD52Y6.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora Wpisu