Religia to najgorsza rzecz jaka przytrafiła się ludzkości od początku jej istnienia. Czy Wy - 'chrześcijanie, muzułmanie, buddyści etc. - zdacie sobie z tego w końcu sprawę? Na list z Hogwartu też pewnie jeszcze czekacie? Jak można wierzyć w takie brednie. Jedyną rzeczą jaką jestem w stanie zrozumieć, to fakt, że boicie się śmierci i tego, że NIC SIĘ NIE DZIEJE PO TYM JAK UMRZEMY. Ale z tym trzeba się po prostu zmierzyć i koniec...
Kto wie gdzie byłaby dziś nasza cywilizacja, gdyby nie religia. Gdyby nie inkwizycje, wyprawy krzyżowe, mamienie ciemnoty bajkami o czarodzieju mieszkającym w chmurach, który tylko, czeka aż przeklniesz albo zjesz mięso w inny dzień niż powinieneś. Religia to mechanizm służący do kontrolowania ciemnych mas. Mamy XXI w. nie możecie zachowywać się jakbyście kua żyli w XV. Istnieje tak wiele naukowych dowodów na poparcie tez o powstaniu ziemi, a tak bardzo żadna, która udowodniła by istnienie Boga, że jest to dla mnie szokujące, że tak wiele ludzi wciąż nie potrafi wyrwać się spod tego jarzma przeszłości.