Pływałem 10 długości i odpoczynek jakieś 30 sekund + łyk napoju. Więc czas koło 30 raczej :)
Ale, jak wcześniej pływałem co 2 dzień to robiłem może około 30 długości, ale różnymi technikami i różnym tempem. Teraz od kiedy zacząłem pływać na wytrzymałość to mam swoje tempo, w którym nic się nie męczę. Ale wystarczy, że odrobiłem przyśpieszę i czuję jakby było zero formy :/
@eXcore: Masz 100% racji i przyznam to zawsze. To jest ten odwieczny problem - masz za co ale niby jest szkoda (?? szkoda mi własnego zdrowia? nie mam czasu dla siebie??). Coś trzeba z tym zrobić!
Taki moment po odbiciu, wrażenie, że nie ma żadnego oporu... kapitalna sprawa ;)
Witam wszystkich, od tego wpisu dołączę się do pokonywanego dystansu :)
Ćwiczę pływanie od trochę ponad pół roku. Chodzę na basen z małymi wyjątkami 4 razy w tygodniu na 45 minut (przerwa na lancz w pracy) i ćwiczę technikę kraula, motyla, nawroty i inne głupoty :)
Mam kupę materiału z wycieczki, wystarczy na spamowanie przez miesiąc #prawilnebmw - chcecie żebym wrzucał? :D
Na zachęte:
#prawilnebmw #carboners #motoryzacja
źródło: comment_tpYKNpP86HmulMZsog86WQCSj0cYaeIz.jpg
Pobierz