@kala2505: No, jasne że strat nie ma, tyle że za parę miesięcy trzeba będzie wydać kasiorke na odgrzybianie tego stadionu po takich regularnych zalaniach.
@awcalezenie: Z tym ocenianiem czy dana grupa etniczna jest juz narodem czy nie to jest zawsze śliska sprawa. Ja tam uznaje Białorusinów za naród choć jako najmłodszy w tym regionie bo najpózniej rozwineli własną świadomość - stąd ci "tutejsi" z początków XX w.
Co do filmiku to wyszedł fajnie choć rzeczywiście pare nieścisłości rzuca się w oczy. Co do postaci historycznych to bym się nie czepiał, to że traktują Mickiewicza jako
@Scipio: Fakt. Jak sam pamiętam w czasach szkolnych historia uczona była w taki sposób, że wychodziło się z przeświadczeniem, że rzeczpospolita = Polska, tyle że dzielona z Litwinami i jakimiś Rusinami. Dzisiejsze rozumienia narodu i państwa polskiego było po prostu przenoszone w przeszłość, co jest fałszem. Co do Litwinów i ich antypolskośći - tak to już bywa jak się definiuje swoją tożsamość po części na opozycji do innego narodu, potem trudno
@Icewind91: Racje gada EmmetBrown. Politycy szczególnie w ekonomi jak się im narzuca jakieś ograniczenia i ryzy to bardzo często zamiast zmieniać rzeczywistość zmieniają fakty na papierze, bo tak jest łatwiej. Zaobserwować to można np. przy mierzeniu inflacji, w USA oficjalny miernik jest coraz mniej wiarygodny, mniej wiecej od czasów Regana coraz bardziej go rozmywano wyjmując z koszyka produktów mierzącego jej poziom coraz to nowe rzeczy. Dzieki temu dzisiaj przy patrzeniu na
(...)rozprawiający się z mitem "rycerskiego Wehrmachtu" niesplamionego udziałem w holocauście i innych zbrodniach.
Akurat w tym względzie artykuł nowych rzeczy nie odkrywa. Mit że wehrmacht to było zwykłe wojsko istniał do lat 60, potem wzieli się za niego historycy, także niemieccy i sie okazało, że armia też była umoczona. Tak więc te mity leżą już obalone od paru dekad.
@krys_info: Co do tego dlaczego jest taka różnica to trudno mi sie wypowiadać, a co do zarobków to artykuł stwierdza, że przecietna płaca w Polsce jest prawie 2,5 razy wyższa niż na Białorusi