Elo mirki, kto w takiej sytuacji jest winny? Z jednej strony wydaje mi się, że wjeżdżając na kierunkowym zielonym mam prawo myśleć, że mogę spokojnie przejechać przez skrzyżowanie (no chyba, że się mylę bo znalazłem prawko w czitosach), ale z drugiej strony istnieje takie coś: https://nowosci.com.pl/czy-kierowca-jadacy-na-zielonym-moze-byc-sprawca-kolizji/ar/10837990 Czy prawo serio chroni ludzi-śmieci, którzy wjeżdżają na skrzyżowanie mimo, że nie mają szans go opuścić, jednocześnie tworząc w ten sposób korki?
film
#polskiedrogi
film
#polskiedrogi

Tak samo jak ja bym zjechał gdyby mi taki dzban nie wymusił wjeżdżając na czerwonym i zmuszając mnie do hamowania.