#anonimowemirkowyznania
Jestem w związku z niebieskim 10 lat. Od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Wszystko niestety posypało się, kiedy wykryto u niego raka jądra, które niestety trzeba było usunąć. Od tamtego czasu przestał pociągać mnie seksualnie. Wciąż możemy mieć dzieci, ale przestałam czuć do niego pociąg odkąd ma jedno jądro. Wiem, że to straszne, ale nie jestem w stanie znów go pożądać jak kiedyś. Mojemu mężowi nie spadło libido, przeszedł przez to mając moje wsparcie i żyje jak przed tym. Ja natomiast nie mogę uprawiać seksu przy zapalonym świetle, cała moja uwaga skupia się na tym, że jest wybrakowany. Zaczęłam przez to unikać stosunków, bo nie zadowala mnie to, czuję, że robię to z niepełnym mężczyzną. Jest mi z tym bardzo źle i nie mogę spojrzeć w lustro. Byłam u psychologa, ale był w stanie mi pomóc. Mam w głowie jakaś blokadę. Czuję się paskudną osobą i wpadam przez to w stany depresyjne, co jeszcze bardziej blokuje mnie w sypialni. Niebieski bardzo mnie kocha, stara się, ale ja nie pragnę go już jak kiedyś. Z góry odpowiadam, że nie mam bolca na boku i nie rozglądam się za chadem. Chcę żeby znów było jak dawniej, ale mój mózg ze mną nie współpracuje. Nie wiem co robić...
#seks #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Jestem w związku z niebieskim 10 lat. Od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Wszystko niestety posypało się, kiedy wykryto u niego raka jądra, które niestety trzeba było usunąć. Od tamtego czasu przestał pociągać mnie seksualnie. Wciąż możemy mieć dzieci, ale przestałam czuć do niego pociąg odkąd ma jedno jądro. Wiem, że to straszne, ale nie jestem w stanie znów go pożądać jak kiedyś. Mojemu mężowi nie spadło libido, przeszedł przez to mając moje wsparcie i żyje jak przed tym. Ja natomiast nie mogę uprawiać seksu przy zapalonym świetle, cała moja uwaga skupia się na tym, że jest wybrakowany. Zaczęłam przez to unikać stosunków, bo nie zadowala mnie to, czuję, że robię to z niepełnym mężczyzną. Jest mi z tym bardzo źle i nie mogę spojrzeć w lustro. Byłam u psychologa, ale był w stanie mi pomóc. Mam w głowie jakaś blokadę. Czuję się paskudną osobą i wpadam przez to w stany depresyjne, co jeszcze bardziej blokuje mnie w sypialni. Niebieski bardzo mnie kocha, stara się, ale ja nie pragnę go już jak kiedyś. Z góry odpowiadam, że nie mam bolca na boku i nie rozglądam się za chadem. Chcę żeby znów było jak dawniej, ale mój mózg ze mną nie współpracuje. Nie wiem co robić...
#seks #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
@AnonimoweMirkoWyznania: No niestety różowa , jeśli związek nie opiera się na uczuciu, tylko na bilansie plusów i minusów to tak się dzieje. Szala z minusami teraz przeważa. Spróbuj może znaleźć w swoim niebieskim jeszcze inne zalety to się waga wyrówna.
Wasze zdrowie
#przegryw
#przegryw
W końcu odkryłem, że ze schweppsem lemon każdy alkohol wchodzi mi jak woda( ͡° ʖ̯ ͡°)
W końcu mogę likwidować zapasy z barku.
#pijzwykopem #schweppes
W końcu mogę likwidować zapasy z barku.
#pijzwykopem #schweppes
O, a co jeszcze polecasz do miesznia? No bo cola mi nie smakuje, za słodka.
Co prawda nie utrzymuję już żadnych towarzyskich kontaktów, ze starymi kumplami, czego nie żałuje, bo nie ma czego. Spotkałem jednak niedawno kumpla, którego nie widziałem ponad 10 lat. Facet przez tyle lat nic się nie zmienił. Nie dość, że przypomina mi on najlepsze lata, to był on jedynym kumplem na którego zawsze można było liczyć. Prowadzi warsztat samochodowy to wiem gdzie go spotkam i myślę odnowić z nim znajomość. zawsze to kolejny
Od zera w dorosłym życiu to na pewno ciężko o dobrego kumpla. Starych to niekiedy się zna o dzieciństwa czy też szkoły średniej. Tego teraz nie da się powtórzyć. Także jak jest możliwość to najlepiej robić tak jak Ty.
Trudno tak, zależy jakie miałeś z tym kimś stosunki towarzyskie wcześniej. Jak to był naprawdę dobry kumpel to nawet na zwykłe wyjście na piwo bez wachania się zgodzi. Kumpla o którym pisałem jak spotkałem po tylu latach to zdawało mi się jakby my się nie widzieli góra z tydzień
@Szczupix37: Urodziny i Wigilia spoko są, spotkanie z rodziną i takie tam.
Walentynki Eeee
Ale dopiero w Sylwestra jak chłop siedzi w domu i się alkoholizuje, to jak o północy wyjdzie na pole to dosłownie słyszy jak przegrywa życie
Walentynki Eeee
Ale dopiero w Sylwestra jak chłop siedzi w domu i się alkoholizuje, to jak o północy wyjdzie na pole to dosłownie słyszy jak przegrywa życie
Ale #!$%@? mnie ta samotność :((
Chciałbym sobie z jakimś człowiekiem porozmawiać, nie wspominam o dziewczynie bo to dla mnie jakaś abstrakcja chcoiaz żeby mieć jakiegoś kolege i na piwo czasem wpadł...
#przegryw
Chciałbym sobie z jakimś człowiekiem porozmawiać, nie wspominam o dziewczynie bo to dla mnie jakaś abstrakcja chcoiaz żeby mieć jakiegoś kolege i na piwo czasem wpadł...
#przegryw
@anonanonimowy321: Cóż taki paradoks świata. Dziennie spotyka się masę ludzi a każdy jest dla siebie obcy. Prawdopodobnie większość tych ludzi byłaby potencjalnym dobrym znajomym przy bliższym poznaniu.
miał 2 dobrych kumpli, jeden znalazł dziewczynę i przestał się odzywać, ten drugi razem ze mną mówił jak tak można itd znamy się całe życie, i teraz też znalazł dupę i przestał do mnie się odzywać XD ludzie to śmieci
#przegryw
#przegryw
@PanNieznanypl: No niestety każdy z nas to przeżywa. Kumple się wykruszają jak zęby u menela.
- Rzeszów
Choć teraz gdy sobie uświadomiłem, że jestem #przegrywpo30tce i to grubo to już coraz mniej zwracam na to uwagę.
Chyba za późno zaczynam wychodzić z tej fobii......