Mirki. Tak z ciekawości i po dyskusji z #rozowepaski jesteśmy na etapie wojennym. Ja w podróż pojechałbym tylko i wyłącznie autem (chodzi o dystans 300/400km) a ona pociągiem. Uważam, że auto jest dużo wygodniejsze bo nie muszę się denerwować już podczas samej podróży o współpasażerów, opóźnienia a już na samym miejscu mam wolność pod tym względem, że możemy pojechać troche obok pozwiedzać i nie denerwować się, że pks jeździ raz
Karling
Karling