@corello: zjedz śniadanie/kolację może????? W swoim kołchozie widzę to nagminnie, gdy w trakcie roboty większość ludzi z doskoku żre te swoje kanapki zamiast usiąść i zjeść na przerwie jak normalny człowiek, bo papieros ważniejszy.
W jaki konkretny sposób niby zamierzacie się bogacić za rzadów konfederacji, skoro od 16 lat płaczecie na podatki, o ich wysokość i skomplikowanie, zamiast nauczyć się języka i wyjechać do normalnego kraju w którym po prostu są pieniądze i warunki do życia?
Boję się samotności, kolejną noc leżę w łóżku i próbuję zasnąć samemu i tak od wielu lat. Nigdy nie byłem kochany, dlaczego inni ludzie mogą mieć normalne życie, a ja muszę przechodzić przez to piekło?
Mam wrażenie, że umarłem dawno temu, a to co mnie teraz spotyka to piekło za to że byłem/jestem złym człowiekiem.
Myślicie że po śmierci niczego nie ma? Myślicie, że w śmierci można w końcu zyskać spokój?
Moi rówieśnicy chodzą na randki, wchodzą w związki, mają plany i marzenia, cieszą się młodością. Ja zamiast tego każdego dnia mierzę się z hordą natrętnych myśli i irracjonalnych lęków, które nie dają mi normalnie funkcjonować. Niemal każdy dzień jest ciężki, prawie zapomniałem jak wygląda długotrwałe szczęście. #przegryw #zalesie
Kiedyś się naczytałem normictwa i poszedłem na tą słynną terapię. Sugerując się opiniami w internecie wybrałem jedną z droższych terapeutek. Terapia wyglądała mniej więcej tak:
JA -na nic nie mam siły, nic mnie nie cieszy -ahh ehhh rozumiem JA -czuje się bardzo samotny -ahh ehhh rozumiem, a co panu sprawia radość? JA -nic -to niech pan robi to co panu kiedyś radość sprawiało
#przegryw