Hej. Robie sobie Yerbe do pracy wieczorem w takiej prasie francuskiej do kawy co jest ( zaparzam yerbe i potem ja prasuje, i wlewam do butelki, następnego dnia rano mam od razu schłodzona yerbe gotową do zabrania). I tak się zastanawiam jak to jest z tymi witaminkami w niej. tzn czy gdybym np robił to rano (nie chłodził, nie trzymał całą noc w lodówce ostało by się tam więcej dobrych rzeczy?
#
#
Cześć. Jakbyście traktowali osobę, z którą piszecie niemal codziennie od prawie roku?
Zdarzyła mi się taka znajomość z pewnym Mirkiem. Planujemy się ze sobą spotkać. Jednak im bliżej spotkania, tym coraz więcej zastanawiam się nad tym, jak go traktować - jak przyjaciela? Rozmawiamy ze sobą o wszystkim, zdążyliśmy się wymienić intymnymi informacjami. Można by rzec, że ten kontakt już dawno przybrał formę czegoś w rodzaju "miłości internetowej" tudzież związku, ale odmawiamy sobie tego, gdyż nie widzieliśmy siebie w rzeczywistości innej niż ta internetowa. Wszystko to jest dla mnie nowe, tak długa znajomość nierzeczywista, jak i możliwość tego, że może się to zakończyć prawdziwym związkiem. W tym momencie się głównie rozwodzę, bo gdybyśmy się sobie spodobali, to czy mądrym rozwiązaniem będzie by od razu przejść do związku? Czy może przeczekać kolejne miesiące zasianymi spotkaniami w tej rzeczywistości? Sama nie potrafię zdecydować, jest to dla mnie problematyczne, bo ja sama w związku nigdy nie byłam, on tak - i tym się głównie różnimy. Dla niego choćby nie stanowi żaden problem, bym na przykład usiadła mu na kolanach. Natomiast dla mnie jest to chyba zbyt dziwne i zbyt odważne. I sama nie wiem czy coś postanowić zawczasu czy może dać się porwać, bo co będzie to będzie.
Nie, to nie zarzutka.
Nie, nie mamy bolców na boku
Nie, do niczego mnie nie zmusza