@joyko: powiedział że nie wnika a ja nie chciałem żalić się na siłę, po tym jak powiedział że sam po kilku zdaniach z prezesem miał ochotę odpuścić sprawę wnioskuję że nie potrzebował wiedzieć co zaszło
@Mordeusz: Zaznaczyłem moment kiedy w normalnym wypadku zakończyłbym rozmowę, po pierwszej groźbie. Dla mnie w tym momencie sprawa została zamknięta. Jeszcze żeby miał jakiekolwiek podstawy to może bym się zastanowił natomiast gdy ktoś mi grozi "hurr durr bo jestem wielki prezes i mam adwokatów" nie mając kawałka dokumentu, zlecenia, czegokolwiek czym mógłby chociaż próbować podeprzeć się w sądzie to dla mnie taki gość jest nikim. Nie skończyłem wtedy bo mnie
@Twardy__twardziel: @lubielizacosy: @BielyVlk: co do wyboru fundacji, cóż, byłem ciekaw jak zareaguje. Swoją drogą zdziwiłem się że tak się wpienił że chodzi o fundację ojca T. Na fundację zgodził się wpłacić ale na tą konkretną to od razu wpadł w szał?
@Oriole: Powinno być też tys a nie tyś, ale dziękuję i obiecuję poprawę. Będzie dziś chyba finał historii, jak na tą chwilę pozytywny, koło 17 będę miał chwilę by usiąść #burcadbadeeduczy
No to mirki się doigrałem :) nie wiem czy chodziło o mój wczorajszy wpis czy to po prostu zbieg okoliczności ale ktoś próbował wbić się na mojego emila którego podawałem przy zakładaniu konta na wypoku ;)
Co do samego wpisu miał miejsce ciąg dalszy który opiszę wieczorem, teraz nie mam czasu bo muszę nadgonić wczorajszy dzień
@pussy_lick3r: śmieszny jesteś ale ci odpowiem i postaram się nie obrażać tak jak ty mnie. Po pierwsze pani wstępnie została poinformowana jakie mniej więcej będą koszty, pisałem w skrócie. Po drugie " OK, zobaczę co da się zrobić - rozłączyłem się'' nie jebnąłem słuchawką jak ci się uroiło w główce tylko w dialogu pominąłem nieistotne dla sprawy wymiany uprzejmości Po trzeci na większość twoich zarzutów już odpowiedziałem wcześniej, to był stały
prosz.... nic strasznego, może się nawet
źródło: comment_UT0wHWScy2u4LKLAOSbnYBR2P6gEeb5F.jpg
Pobierz