mirki, mam ciężki refluks żołądkowo-przełykowy, byłem w szpitalu z którego wypisali mnie w stanie "dobrym" i kazali brać dalej leki mimo że skarżyłem się na bóle i mówiłem że te leki nie działają, dostałem jeszcze w dodatku chyba zapalenia pęcherza, lekarz pierwszego kontaktu dał antybiotyki i nie pomogły, w tej chwili siedzę i czuję jakby mi flaki płonęły, leżałem cały dzień zwijając się z bólu, leki przeciwbólowe już prawie nic nie dają,
- 31
ja do mamy ze łzami w oczach:
- Jestem nikim, nic nie umiem , uczę się , kuje całe dnie a moje oceny są gorsze nich moich koleżanek które całe dnie spędzają z innymi na mieście, wyjeżdżają na rodzinne weekendy itp. Jestem tępa, brzydka , mam trądzik , nigdy się z niego nie wylecze ,nigdy nikt mnie nie zrozumie i nie pokocha , całe życie będę sama , jestem pośmiewiskiem klasy, nie
- Jestem nikim, nic nie umiem , uczę się , kuje całe dnie a moje oceny są gorsze nich moich koleżanek które całe dnie spędzają z innymi na mieście, wyjeżdżają na rodzinne weekendy itp. Jestem tępa, brzydka , mam trądzik , nigdy się z niego nie wylecze ,nigdy nikt mnie nie zrozumie i nie pokocha , całe życie będę sama , jestem pośmiewiskiem klasy, nie
@2phonepiotrus: słyszałem i widziałem kilku.
#anonimowemirkowyznania
Jak lekarze radzą sobie psychicznie z odpowiedzialnością za czyjeś zdrowie i życie? Nawet najlepsi popełniaja błędy, a to moze źle się skończyć. A może po prostu o tym nie myslicie? Ojciec mojego kolegi zmarł na raka a lekarz do którego chodził nie zlecił żadnych badań pomimo zgłaszanych objawów. Czas mijał. Potem już zdiagnozowano go w ostatnim stadium, zył tylko parę miesięcy. #medycyna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w
Jak lekarze radzą sobie psychicznie z odpowiedzialnością za czyjeś zdrowie i życie? Nawet najlepsi popełniaja błędy, a to moze źle się skończyć. A może po prostu o tym nie myslicie? Ojciec mojego kolegi zmarł na raka a lekarz do którego chodził nie zlecił żadnych badań pomimo zgłaszanych objawów. Czas mijał. Potem już zdiagnozowano go w ostatnim stadium, zył tylko parę miesięcy. #medycyna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w
@AnonimoweMirkoWyznania: przy prawidłowym podejściu stres z tego wynikający jest do przyjęcia, są gorsze rzeczy.
Pytanie do publiczności #jakzyc
Skończyłam w tym roku studia farmaceutyczne, wiedząc już jak wygląda rynek pracy i mając wizję, że najprawdopodobniej kolejne 50 lat raczej spędzę w aptece, postanowiłam spróbować studiów medycznych (wiecie jak to mówio: możliwości, szacunek, hajs? i 'w końcu jakiś lekarz w rodzinie!') i tak oto już 1,5 miesiąca za mną. Ciągle jednak nie jestem przekonana czy jako lvl.25 warto kolejne 12+ lat studiować i spędzać znów
Skończyłam w tym roku studia farmaceutyczne, wiedząc już jak wygląda rynek pracy i mając wizję, że najprawdopodobniej kolejne 50 lat raczej spędzę w aptece, postanowiłam spróbować studiów medycznych (wiecie jak to mówio: możliwości, szacunek, hajs? i 'w końcu jakiś lekarz w rodzinie!') i tak oto już 1,5 miesiąca za mną. Ciągle jednak nie jestem przekonana czy jako lvl.25 warto kolejne 12+ lat studiować i spędzać znów
@avril_ool: idź do pracy i zacznij w wolnym czasie żyć, doświadczać. W przeciwnym wypadku spędzisz całą dekadę 20-30lvl przed książkami, żeby potem spędzić następne kilka lat na ciężkiej i długiej pracy by coś zarobić. To się zwyczajnie nie kalkuluje.
@Adass: szanuje twoje zdanie, ale ja i większość osób na moim roku miała zgoła inne: studia są nudne i frustrujące.
@Adass: szanuje twoje zdanie, ale ja i większość osób na moim roku miała zgoła inne: studia są nudne i frustrujące.
@Adass: Praca to nie studia. Teraz mam na coś wpływ, mam swoich pacjentów, nie muszę słuchać sfrustrowanych dziadów z klinik i oglądać tego #!$%@? tam, podpierać ścian. No i robię to czym się interesuje, a nie to co mam akurat w planie zajęć.
- 246
Jestem właśnie w trakcie porywającej lektury, sprzedam wam, drodzy koledzy i koleżanki, kilka bezcennych rad od króla życia:
Zacznijmy od bojowego stwierdzenia: Bakterii nie ma! Nie ma i już! Nie istnieją! Przez setki lat ludzkość zupełnie nie dbała o higienę i efekty były nie najlepsze. Odkąd Ludwik Pasteur odkrył bakterie, sytuacja zaczęła się odwracać obecnie nasza cywilizacja cierpi raczej na nadmiar higieny. Tymczasem pewne choroby — zwłaszcza dziecinne — są nam niezbędne. Mam tu na myśli świnkę, odrę, ospę wietrzną i szkarlatynę. Nie są one szkodliwe, przebieg ich w dzieciństwie jest lekki. Najprawdopodobniej uodparnia nas na jakieś inne choroby, w przeciwnym przypadku w wyniku ewolucji nasz gatunek uodporniłby się na nie. Skoro „opłaca" nam się przechodzić szkarlatynę, to widocznie ma to w przyszłości jakieś korzystne skutki. Uniknięcie w dzieciństwie tych chorób jest natomiast poważnym zagrożeniem przyszłości Pańskiego dziecka. Najlepiej znany jest przypadek bardzo bolesnego półpaśca — będącego po prostu ospą wietrzną, której udało się uniknąć w dzieciństwie. Przejście ospy wietrznej praktycznie uodparnia na tę chorobę.
Kto wie, czy AIDS nie jest rezultatem zlikwidowania jakiejś choroby, która przez tysiąclecia gnębiła ludzkość? Jak słusznie pisał Stanisław Lem: „Kto wie, przed jakimi chorobami chroni nas zwykły katar?" Pojawienie się AIDS dziwnie zbiega się w czasie z tryumfalnym obwieszczeniem przez WHO, że zlikwidowano już malarię...
Bakterie współżyją z nami od dziesiątków tysięcy lat. Nie są zabójcze, bo gdyby były, to same by wymarły z nami. W zasadzie więc widząc, że synek sąsiadów choruje na odrę, powinien Pan, jako człowiek rozsądny, złożyć mu wizytę ze swymi dziećmi. Jednakże wyobrażam sobie furię Pańskiej Żony! Poza tym raz na dziesięć tysięcy trafiają się powikłania i wówczas miałby Pan wyrzuty sumienia oraz wyrzuty żony przez lat parę.
Bakterie są naszymi symbiontami, organizmami, z którymi współżyjemy. Ich zwalczanie kończy się na ogół nie najlepiej, jak każde zniszczenie środowiska naturalnego. Protestowałby Pan przeciwko wybiciu żubra? Tak? A przecież wybicie bakterii odry jest znacznie większym zakłóceniem środowiska naturalnego!!!
@Slonx:
Ciekawe jakie korzystne skutki niesie za sobą przechorowanie wirusa korwinizmu xD.
Skoro „opłaca" nam się przechodzić szkarlatynę, to widocznie ma to w przyszłości jakieś korzystne skutki.
Ciekawe jakie korzystne skutki niesie za sobą przechorowanie wirusa korwinizmu xD.
- 14
Według mnie lekarze rezydenci tym protestem sami strzelają sobie w kolano. Początkowo popierałem ich protest, ale im więcej o tym myślę, tym większych wątpliwości nabieram.
Dlaczego?
1. Ich postulaty/oczekiwania są mało konkretne. OK, jest to słynne "6,8% PKB" - tylko że nieefektywne wydawanie publicznych środków to żadna sztuka. Zamiast konkretnych propozycji rozwiązania problemów, są ogólne stwierdzenia: "likwidacja kolejek"; "rozwiązanie problemu braku personelu medycznego".
2. Odnoszę wrażenie, że pozostałe zawody medyczne są w tym proteście tylko "na doczepkę", tymczasem ich przedstawiciele są według mnie w dużo gorszej sytuacji. Zgadzam się, że okres rezydentury jest dla lekarzy relatywnie trudny. Tylko że:
Dlaczego?
1. Ich postulaty/oczekiwania są mało konkretne. OK, jest to słynne "6,8% PKB" - tylko że nieefektywne wydawanie publicznych środków to żadna sztuka. Zamiast konkretnych propozycji rozwiązania problemów, są ogólne stwierdzenia: "likwidacja kolejek"; "rozwiązanie problemu braku personelu medycznego".
2. Odnoszę wrażenie, że pozostałe zawody medyczne są w tym proteście tylko "na doczepkę", tymczasem ich przedstawiciele są według mnie w dużo gorszej sytuacji. Zgadzam się, że okres rezydentury jest dla lekarzy relatywnie trudny. Tylko że:
@tar33: idź do szpitala w nocy i zobacz kto tam na tych wszystkich obszczanych internach siedzi, specjaliści? może w klinikach, oddziały poza dużymi miastami rezydentami stoją. Ja jestem jak najbardziej za zakazem nadmiernego dyżurowania rezydentów, zobaczycie jakie stawki wam zażyczą sobie specjaliści i podwiniecie ogon.
konto usunięte via iOS
- 111
@Zatwardzenie: >oparzenie od kwaśnego deszczu
no i jak wyobrażasz sobie swoją diagnostykę w tym przypadku? xD
no i jak wyobrażasz sobie swoją diagnostykę w tym przypadku? xD
@Zatwardzenie: przecież ty sam nad tym myślałeś godzinami, a zmiany na łapach miałeś zapewne ultraniespecyficzne. Zresztą nic by to nie zmieniało w postępowaniu w postaci dania emolientu i czekania na to co dalej. Lekarz to nie jest dr house, dajcie spokój.
@Zatwardzenie: masz proste rozwiązania trudnych problemów. Lekarz skuteczny, a lekarz dobry w rozumieniu i pojęciu pacjentów to niestety dwie różne rzeczy, ale nie chce mi się nawet tego rozwijać, bo temat za długi i poważny na wykop. Do tego żeby go podjąć trzeba znać zasady finansowania ochrony zdrowia.
Żeby nie było, z mojego egoistycznego interesu prywatyzacja ochrony zdrowia jak najbardziej tak, tyle tylko że to nie będzie dobry system dla
Żeby nie było, z mojego egoistycznego interesu prywatyzacja ochrony zdrowia jak najbardziej tak, tyle tylko że to nie będzie dobry system dla
@Primusek: przykro mi, to jeszcze nie ten moment.
- 111
#medycyna #neuropa #4konserwy
Jak mnie to #!$%@? #!$%@? że PiSiury i płatne trolle prawicowe tak się przyczepiają teraz do tych zarobków.
Tu nie chodzi o to że rezydenci chcą więcej zarabiać. Można na rezydenturze dobrze zarabiać ale trzeba #!$%@?ć na 3 etaty, często ponad 350h w miesiącu.
O to w tym wszystkim chodzi. Żeby zarabiać godnie w jednym miejscu pracy. By nie musieć #!$%@?ć na 3
Jak mnie to #!$%@? #!$%@? że PiSiury i płatne trolle prawicowe tak się przyczepiają teraz do tych zarobków.
Tu nie chodzi o to że rezydenci chcą więcej zarabiać. Można na rezydenturze dobrze zarabiać ale trzeba #!$%@?ć na 3 etaty, często ponad 350h w miesiącu.
O to w tym wszystkim chodzi. Żeby zarabiać godnie w jednym miejscu pracy. By nie musieć #!$%@?ć na 3
@Rodzynek_w_serniku: 14
@Rodzynek_w_serniku: 4-6 lat. Wypłaty wypłatami, ale tu chodzi o coś większego: ten system się wali i to się dzieje na naszych oczach, wystarczy wyjechać kilkadziesiąt kilometrów poza największe miasta.
#protestmedykow #lekarz #porozumienierezydentow #medycyna
Mam pytanie do głodujących konowałów
Skumulowana inflacja od 2018 roku to jakieś 19-20%. Czyli to byłoby średnio 600 PLN brutto na ryj. Czy taka podwyżka was satysfakcjonuje? Czy z jakiegoś powodu uważania że pracujecie efektywniej i w związku z tym chcecie więcej. Jak to jest?
Mam pytanie do głodujących konowałów
Skumulowana inflacja od 2018 roku to jakieś 19-20%. Czyli to byłoby średnio 600 PLN brutto na ryj. Czy taka podwyżka was satysfakcjonuje? Czy z jakiegoś powodu uważania że pracujecie efektywniej i w związku z tym chcecie więcej. Jak to jest?
@ajatollah_chomeini: nie, ale to nie odbiera prawa do upominania się o podwyżkę
Skąd te informacje, to nie jest przecież prawda. Emolienty w AZS to jak najbardziej leczenie przyczynowe poprzez wspomaganie niewydolnej bariery skórnej pozbawionej ceramidów oraz hamowanie penetracji czynników wyzwalających zapalenie. Są dobre badania na dzieciakach, że intensywne stosowanie emolientów (zwłaszcza po kąpieli) pozwala znacznie zmniejszyć dawki GKS.
Co do samego obecnego problemu to do dermatologa i zostawić mu