@echme: między krajami UE dowody są sprawdzane wyrywkowo (bardzo rzadko).

@Quander: może być problem z wwiezieniem :) Ale wiem z doświadczenia, że do Meksyku sprawdzają dość pobieżnie, gorzej w drugą stronę :)

@SzCzoteckY: zdecydowanie dolary i to w dużych nominałach, bo jest dużo lepszy kurs :)

@gr4p3: to się sprawdza przy tipach itd. też mam zawsze takie drobne, ale w kantorze najbardziej opłaca się wymieniać po 100$ :)

@cielo: ze Stansted najtańsze są autobusy - od 2 d 9 funtów, ale bywa że najdłużej się wloką (nawet do 2h). Pociąg od 7 funtów i najszybciej (ok. 40 minut).

@cielo: w sensie z powrotem na lotnisko? Jeździ stamtąd EasyBus, o ile dobrze pamiętam i chyba też National Express albo coś podobnego :) W każdym razie autobusem dostaniesz się bez problemu z powrotem.

@cielo: aaa w tym sensie :) To metro jest łatwe, zresztą jak tylko będziesz wyglądał na zagubionego, to zaraz ktoś z obsługi będzie chciał Ci pomóc. Przynajmniej u mnie tak było. Warto mieć mapkę metra złożoną w kieszeni albo w telefonie.

@chomikagresor: lastminuter.pl jest ok - tam są oferty z różnych biur podróży.

@korbixon: cała Tajlandia jest bardzo tania :) Na pewno odpuść Phuket, to najbardziej komercyjne miejsce. Najmniej jest północ - Chiang Rai, trochę mniej Chiang Mai, ale nie wiem jaki masz styl podróżowania. Jak chcesz wysepki, plaża itd. to najlepiej Koh Lanta, Koh Samui - są turystyczne, ale dużo mniej niż Phuket. Bangkok też jest fajny, ale trzeba lubić miasta.

@korbixon: Wszędzie można spotkać różowe, ale trzeba uważać, żeby się nie okazały niebieskimi. My lecieliśmy do Bangkoku i tam mieliśmy bazę wypadową na okoliczne atrakcje, stamtąd też startowalismy na północ nocnym autobusem, kilka dni w Chiang Mai i Rai, a potem tydzień na wyspie, żeby poplażować. Plaże, o których mówisz są faktycznie niedaleko BKK, ale są mniej rajskie niż wyspy, a za kilkadziesiąt złotych dolecisz lokalnymi liniami, gdzie będziesz chciał.

@SknerusKrk: Nikt mnie nie haltował ani razu. W zależności od szczęścia można spędzić jedynie sporo czasu na granicy, ale sama podróż jest bezproblemowa. I nie, nikt Ci nie ukradnie kół/samochodu/tablic jak to domorośli straszacy mają w zwyczaju opowiadać.

@Sir_Well_Endowed: różnie z tym bywa. W jedną stronę staliśmy 2 h w drugą 7 h :D Więc kwestia szczęścia.

@Sir_Well_Endowed: ale samochodem jednak wygodniej całą podróż :) Można zabrać więcej rzeczy i często wychodzi taniej, ale można mieć pecha i stać kilkanaście godzin na granicy.

@Pumped: Masoch, Baczyński, Poczta, Dom Legend, Kumpel :) Lwowskie knajpy można zwiedzać przez tydzień i się nie znudzić.

@Rnck: 1100 to żadna rewelacja. W tej cenie możesz spokojnie kupić w Emirates czy Qatar Airlines bez zbędnych kombinacji. Warto polować na promocje szukając gdzieś na fly4free czy loter. Albo ustaw sobie na skyscannerze alert cenowy i czekaj :)