#fanatyk Elo z racji tego, że mam paru znajomych lubujących się w militariach postanowiłem stworzyć paste, wzorowaną na dobrze znanej historii z pod ręki Malcolm XD
Mój stary to fanatyk militariów... Pół mieszkania #!$%@?, łuskami, nabojami, pociskami i innym gównem z czasów 2 wojny.Średnio raz w miesiącu ktoś #!$%@? się w leżący na ziemi nabój, i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 20 letnim życiu już 12 razy byłem na takim zabiegu. Co sobotę stary budzi nas o 4 rano, bo szykuje się ze swoim znajomym Mietkiem na wyprawy w poszukiwaniu skarbów. Co tydzień stary objeżdża, lokalne kioski ruchu w poszukiwaniu, wszelkiej maści magazynów o tematyce wojennej i gazetek z #!$%@? modelami, ale o tym zaraz. Miesięcznie na gazetki stary #!$%@? 213,70 złoty, które moglibyśmy przeznaczyć na spłatę kredytu. Co każdą niedziele, jak ja, stara, brat siostra i ten #!$%@? debil czytaj mój stary, #!$%@? na temat wojny i militariów. #!$%@? jak to dzięki technologii, działania wojenne 80 lat temu były iście spektakularne. Wspominałem o modelach, to tak, stary kupuje miesięcznie około 15 gazetek z modelami samolotów, czołgów do składania, raz jak brat wrócił z osiemnastki kolegi i był tak #!$%@?, że rzygał całą noc, #!$%@?ł się i zgniótł model Ił-2 staremu. Stary wpadł w taką furię, że wylał na niego klei modelarski. Musiał se biedny łeb ogolić, ale szczerze dobrze mu tak, bo #!$%@? zawsze kompa zajmował i ja musiałem czekać xD. Siostra raz przyprowadziła koleżankę do domu, wiadomo jak na piętnastki przypada, zaczęły gadać o chłopakach (moim zdaniem chłopczykach) z ich liceum, to stary zaczął #!$%@?ć, jaka to dyscyplina ni była w LWP i w Bunderswherze. Największym nemezis starego jest PZPH, Polski Związek Poszukiwaczy Historii. Zawsze gdy w tvp pokazują ludzką tragedie stary wyjeżdża z tekstem: " Hurr by coś powiedzieli o tych #!$%@? z PZPH, kradną #!$%@? i nie dali na nie wykrywacze durr ! " Pewnego razu stary udał się na spotkanie, członków stowarzyszenia, spotkał tam Pana Pawła, szefa stowarzyszenia w naszej okolicy. Na spotkaniu stary, zaczął wyzywać i rzucać się z łapami do P. Pawła, wrócił do domu z obitą mordą, wybitą jedynką i ze złamanym, palcem. Przegrał on potyczkę ze zbrojnymi oddziałami PZHP, mimo tego dalej się nie poddawał.
Mój stary to fanatyk militariów...
Pół mieszkania #!$%@?, łuskami, nabojami, pociskami i innym gównem z czasów 2 wojny.Średnio raz w miesiącu ktoś #!$%@? się w leżący na ziemi nabój, i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 20 letnim życiu już 12 razy byłem na takim zabiegu. Co sobotę stary budzi nas o 4 rano, bo szykuje się ze swoim znajomym Mietkiem na wyprawy w poszukiwaniu skarbów. Co tydzień stary objeżdża, lokalne kioski ruchu w poszukiwaniu, wszelkiej maści magazynów o tematyce wojennej i gazetek z #!$%@? modelami, ale o tym zaraz. Miesięcznie na gazetki stary #!$%@? 213,70 złoty, które moglibyśmy przeznaczyć na spłatę kredytu. Co każdą niedziele, jak ja, stara, brat siostra i ten #!$%@? debil czytaj mój stary, #!$%@? na temat wojny i militariów. #!$%@? jak to dzięki technologii, działania wojenne 80 lat temu były iście spektakularne. Wspominałem o modelach, to tak, stary kupuje miesięcznie około 15 gazetek z modelami samolotów, czołgów do składania, raz jak brat wrócił z osiemnastki kolegi i był tak #!$%@?, że rzygał całą noc, #!$%@?ł się i zgniótł model Ił-2 staremu. Stary wpadł w taką furię, że wylał na niego klei modelarski. Musiał se biedny łeb ogolić, ale szczerze dobrze mu tak, bo #!$%@? zawsze kompa zajmował i ja musiałem czekać xD. Siostra raz przyprowadziła koleżankę do domu, wiadomo jak na piętnastki przypada, zaczęły gadać o chłopakach (moim zdaniem chłopczykach) z ich liceum, to stary zaczął #!$%@?ć, jaka to dyscyplina ni była w LWP i w Bunderswherze.
Największym nemezis starego jest PZPH, Polski Związek Poszukiwaczy Historii. Zawsze gdy w tvp pokazują ludzką tragedie stary wyjeżdża z tekstem: " Hurr by coś powiedzieli o tych #!$%@? z PZPH, kradną #!$%@? i nie dali na nie wykrywacze durr ! "
Pewnego razu stary udał się na spotkanie, członków stowarzyszenia, spotkał tam Pana Pawła, szefa stowarzyszenia w naszej okolicy. Na spotkaniu stary, zaczął wyzywać i rzucać się z łapami do P. Pawła, wrócił do domu z obitą mordą, wybitą jedynką i ze złamanym, palcem. Przegrał on potyczkę ze zbrojnymi oddziałami PZHP, mimo tego dalej się nie poddawał.