#anonimowemirkowyznania
Ufff... Ciężko było znaleźć chwilę czasu. Jednak czas na aktualizację tagu #letnipowiewwiatru i #nswf
Minęły prawie trzy tygodnie. W tym czasie zdarzyło się bardzooooo bardzooooooo dużo.
Tak więc od początku. Spotkaliśmy sie z singielką.. Udało się ulokować dzieciaki po dziadkach. Chata wolna. Kupiliśmy smaczne winka, żona przygotowała przekąski. Zaczęliśmy od rozmowy, pograliśmy trochę w planszówki, ciężko to nazwać graniem bo świetnie nam się rozmawiało... Koło 22 moja żonka udała się zPokaż całość

#anonimowemirkowyznania
Piszę z anonimowych bo wstydzę się.. Drodzy moi Panowie! Co byście powiedzieli gdyby po 2-3 latach związku wasza partnerka powiedziała Wam że jest bi? I że brakuje jej seksu z kobietą? Kocham mojego faceta, robi takie "szpagaty" w łóżku że nie ma na co narzekać. Jednak #sex z kobietą to inna bajka. Chciałabym wprowadzić do naszego łóżka czasami jakąś kobietkę. Nie myślę tu o damskim #cuckold choć wolałabym żeby to raczejPokaż całość

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirabelki i Mirki.
Będzie długo ale chciałbym naświetlić sprawę. To nie zarzutka!
Mam pytanie, mieliśmy z żoną wakacyjną przygodę ale taki kinky stuff. Nie wiem co o tym myśleć. Niby nic ale... Może się wypowiecie co myślicie o tym. Proszę również Mirabelki o komentarz.
Sprawa dotyczy #swingers a może #cuckold i trochę #fetysz. Czasami zdarza nam się udać z żoną w plener poleżeć i leniuchować na golasa. Jako, żePokaż całość

#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirabelki i Mirkowie..
Na początku chcę przeprosić za "ekhm" z poprzedniej wstawki. Zmieniałem słowa "penis i wagina'', żeby mi wykop tego moderacja nie skasowała... No i to nadal nie zarzutka. Wiem że ciężko uwierzyć co niektórym. No i czego nie dopisałem, to co wydarzyło się na plaży nie było publiczne, byliśmy zasłonięci od ludzi z jednej strony wydmą a z drugiej naszym namiotem i parawanem naszych "sąsiadów", także powiedzmy żePokaż całość

#anonimowemirkowyznania
Mała aktualizacja... #letnipowiewwiatru
Moja różowa uparła się i w tajemnicy umówiła nas z singielką w kawiarni. Przyznam miłe zaskoczenie, oczywiście zapoznawcze więc spotkanie skończyło się na dwóch kawach i deserze. Niby miała być koleżanka ale nie wiedziałem że nieznajoma. No i powiem szczerze było mega, mimo że nie doszło do niczego, atmosfera była w większości bardzo gęsta, kulturalna i na poziomie ale czuć było #sex. Moja strasznie się napaliła, niePokaż całość