@AnonimoweMirkoWyznania: Zajebiscie motywujący wpis. Fajnie czytać ze komuś się udało i że są tego efekty. Obyś już nigdy do tego nie wrócił. Gratulacje
29/... Po paru nieudanych próbach abstynencji które kończyły się na 4, 5, 6 dniach, w końcu ją ugruntowałem. Ale jak to zawsze bywa, zaczyna pojawiać się flatline. Mimo aktywności fizycznej i systematycznej suplementacji (proszek zasadowy z Mg, Ca, K, Zn), witaminy B6, D oraz C, nastrój oraz i tak zawsze niska samoocena lecą na łeb na szyję. Nie ma porannych bonerów, doskwiera monotonia i szarość dnia codziennego. Jak na przegrywa przystało. Wydaje
23/... Wczoraj było mega ciezko, ból głowy, rozkojarzenie, taki brainfog ze byłem zupełnie nieobecny, otumaniony jak po jakichś dragach. Nie myslalem ze objawy fizyczne będą tak ciężkie. Na chwile obecną zniknęły wszystkie supermoce. Ale trzymam się, poszedłem wczoraj na trening i codziennie biorę zimne prysznice to pomaga. Mam nadzieje ze ten dołek szybko minie bo teraz czuje się tak jak po fapie. #nofapchallenge
59/... Początek drugiego flatline chyba , ale tylko jeśli chodzi o erekcje przy partnerce. Podobno po wytrwaniu tego zaczyna się konkretne zdrowienie , bo mózg próbował po raz drugi uświadomić sobie że FAP jest lepszy , a jednak się mylił , i go przekonam że fuck fap. Przebiegłe narzędzie ten mózg, bez wiedzy o tym bym pewnie spanikował , przestał wierzyć w wyzwanie i klapa , ale na reddicie czytałem konkretny wpis