Od wykopa bardziej ryją banie transmisje na żywo na tiktoku XD możesz tam znaleźć wszystko. Satanistyczne rytuały w meksykańskim wydaniu jak i zdeformowanych ludzi szukających przyjaciół ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Ej teraz tak na poważnie. Z córką rozmawiałem jak to w tej podstawówce z tymi maskami mają. Na lekcji nie muszą ich nosić. Na przerwie na korytarzu muszą, na stołówce nie muszą. W szatni muszą. W szatni na wfie nie muszą. Rozumiem, że podczas lekcji wirus nie wchodzi do klasy tylko robi zamieszanie na przerwach i w szatniach? Dzieci wsiadające do autokaru masek nie zakładają czyli to ewidentnie miejscowy wirus, tak jak dzielnicowy ma swój rewir.
Niedługo rozszyfrujemy całkowicie tego śmiertelnego wirusa i zakończy się kopanie masowych grobów. Bo szczerze? Męczy mnie codzienny poranny widok, jak ide do pracy a służby sanitarne sprzątają ciała z chodników.
Zauważyłem taką tendencję, że zawsze jak ktoś np. wiedzie szczęśliwe życie, ma ukochaną osobę, plany na życie etc no ogólnie wszystko fajnie to albo młodo dostaje raka czy innej choroby czy ginie w wypadku lub cos w ten deseń, a osoby bez celu w życiu, żyjące by żyć czy źli ludzie dożywają późnego wieku bez chorób typu rak etc. Ciekawe. Zatem ja pewnie dożyję minimum 80 tki ehhh. Takie przemyślenia mnie naszły
@Felixu: Dziś odszedł mój przyjaciel, zaręczony kilka dni temu, dostał się do bardzo dobrej pracy, mega był szczęśliwy z tego powodu. Nad ranem znaleziono ciało. Miał tutaj konto więc i tu się pożegnam. Żegnaj przyjacielu!
@Felixu: Nie, nie. Poszedł spać, już się nie obudził. Czuł się świetnie, nic na to nie wskazywało dlatego jest to mega bolesne, nie zasłużył na to, nie w tym wieku bo zaledwie 24 lata.
Obserwuję tu ostatnimi czasy sporo wysrywów na przemcela. Z ciekawości zajrzałem na tego jego instagrama i to co mogę to napisać patałachy i przegrywy, to że koleś idzie w dobrą stronę.
Po pierwsze, ma wzrost, w zasadzie jedyna rzecz, której nie da się zmienić, jemu się udało, jest wysoki. Po drugie, no nie idzie mu budowa masy, nie wiem z czego to wynika, być może genetyka, ale stawiam mimo wszystko na dietę, nieregularne treningi i brak odżywek (nie koksów!!!),