co to za muzyka na stadionie leci w przerwie w tle? na bank znam ale jest na tyle cicho ze nie moge sobie tytulu przypomnieć i teraz nie usne xD pomóżcie pls #mecz
Pewnie nikogo, ale co mi tam. Odrazu zaznaczę, że nigdy na twitchu nie wysyłałem kaski ani subów bo jestem Polakiem biedakiem cebulakiem. Twitcha też raczej oglądałem rzadko, ale co nieco ogarniam.
Generalnie pana szachistę oglądałem gdzieś od stycznia od przygotowań do turnieju, co wyszło w sumie znakomicie, sam złapałem mega zajawkę na szachy, bo dość przystępnie tłumaczył innym i to się naprawdę spoko oglądało. Później szło z górki, collabo z parisem (którego
@Toent dla mnie pierwszym zapalnikiem przed 10k było jak się #!$%@? na turnieju H&B z Nemo że przegrywa, cały wykop wtedy przeżywał że toxic i czas pokazał że nie bez powodu ( ͡º͜ʖ͡º) no i kompletnym odklejeniem był plan na wczorajszy stream, chlop chyba serio przez te 2 tyg tylko imprezowal i nie obserwował co się dzieje w jego fanbase, myślał se wbije na streama, zapowie
@Toent: Mnie najbardziej żenuje fakt, że postanowił tak o się założyć o 10k xD. O kasę, której pewnie przed jego wybiciem w życiu nie widział. Najlepsze że zaraz po tej akcji ustanowił nowy donate goal w którym łaskawie nam wyjaśnił na co przedupił całe 10 tysięcy złotych xD Dla mnie to było jak naplucie w twarz
ja naprawdę rozumiem prawicowo-kibicowskie zboczenia w kierunku furrasków, ale żeby się tak obnosić publicznie i wciskać swoje dewiacje dzieciom? #mecz #heheszki #euro2020 #holandia
Niezwykłą anegdotę opisał Bartosz Bereszynski w swojej biografii. Chociaż ów książka została przez byłego reprezentanta Polski napisana kilka ładnych lat temu, to nie została ona wydana w języku polskim, co spowodowało, że niewielu Polaków choćby wie o jej istnieniu. A szkoda! Bowiem były defender zawarł w niej takie smaczki, że ho ho. Dziś przedstawię Wam chyba najlepszy z nich…
Kiedy trafiłem do reprezentacji wszystko było idealnie, czułem się jak w piłkarskim raju.
Z tej strony Jan Bednarek, chciałbym wytłumaczyć niektórym, raczej jak widzę omijającym lekcje historii na czym polegało porównanie naszej obrony do husarii. Mianowicie jako, że Najjaśniejsza Rzeczpospolita, prowadziła głównie wojny obronne, dlatego też posłużyłem się przykładem tych (błędnie odbieranych jako skrzydlatych) żołnierzy, którzy w obronie ojczyzny szarżowali nierzadko na "armaty" wroga i odnosili niebywałe sukcesy. Od siebie dodam, że zdaję sobie sprawę, że być może kibice zapamiętają te słowa i będą z
@CzaryMarek: Sorki byłem zaspany bo #!$%@?śmy w warzonka całą noc i myślałem, że chodzi o armaty. Od razu miałem przed oczami te lśniące andaluzyjskie potwory, które zresztą na każdym statku Wielkiej Armady były.
mój stary jest tak skąpy, że jak wygrał w lotto szóstkę, to pluł sobie w brodę, że niepotrzebnie dopłacił złotówkę za kupon z plusem, bo z plusa nic mu nie weszło
Widziałem w ciągu ostatniego miesiąca chyba na wykopie film, rozmowę dwóch osób, nie pamiętam już, chyba literatów, raczej nie filozofów, o śmierci. I padło tam bodajże zdanie znaczące: "nie boję się śmierci, ani tego, że po śmierci nic nie ma, ale przeraża mnie myśl że nic jest wiecznie." Ktoś może kojarzy i podrzuci, podpowie?
#mecz