No niestety panowie, moja mama pracuje w tym szpitalu i przed chwilą dzwoniłem, pytałem czy to fake news. Niestety nie xD Dzisiaj na śniadanko #!$%@?ą sobie wczorajsze paróweczki : D
@receinogi: Dokładnie, bardzo trafne pytanie. Skoro potrafimy w czasie rzeczywistym analizować miliony bodźców, może to oznacza że nawet nagła śmierć nie jest nagła. Któż z nas nigdy nie wybudził się z snu słysząc jakiś malutki szelest ? Mózg analizuje wszystko wszędzie.
@KuboX: Mało prawdopodobne że zapomniałem o czymś. Niestety ale w tamtych czasach byłem grubym graczem, wiem kiedy co się ze mną działo. W jednym momencie siedziałem przy biurku i pamiętam jak PCP zaczęło wchodzić, sekundę później budzę się w szpitalu, co ciekawsze to nawet teraz jak idę spać to gdy budzę się rano mam poczucie że mój sen trwał jakiś czas, wtedy zaśniecie i obudzenie się trwało mniej niż sekundę. Mimo
@KuboX: Jako ktoś kto przeżył śmiertelne przedawkowanie PCP podrzucę hipotezę że to o czym mówisz może dziać się tylko przy naturalnej 'powolnej' śmierci. Wiadomo, raczej mało możliwe żeby osoba której mózg został rozjechany pod kołami samochodu miał tripa, wszak z mózgu zostaje papka w ciągu ułamka sekundy. Z mojej perspektywy mogę powiedzieć tylko że śmierć po przedawkowaniu przypominała zaśnięcie, w jednej chwili jestem później mnie nie ma, budzę się w szpitalu