Jaka w----y polecacie w cenie do 100zl? Mam nadzieję że nie zachowacie się jak na forum elektroda. Wiem że w tej cenie dla koneserów są same sikacze #w----y
@cieplatatralover swojego czasu w lidlu za stówkę był jeszcze Copper Dog, a jak zamawiasz przez neta, to poszukaj Antiquary 12, idzie dostać za jakieś 120zl.
@gdyzgasnieswiatlo teoretycznie 100zl, chyba ze kupiła produkty, które były wyprzedawane przed końcem ważności, wiec poszły po kosztach, ale za mało informacji, żeby to określić:p
A ja wcale nie uważam że państwo z dykty. Na ten moment uważam że Polska zajebiście dobrze sobie radzi z #koronawirus i gdyby tylko zamknęli kościoły to pierwszy raz byłbym naprawdę dumny z polskiego społeczeństwa. Patrząc na resztę Europy co się tam o--------a to u nas jest naprawdę dobrze. W porównaniu do dzbanów z Włoch, Francji czy Hiszpanii ludzie wydają się być naprawdę odpowiedzialni. Ludzie w Polsce siedzą w domach,
Jakiś Mireczek z #koszalin nie śpi? Potrzebuje pomocy, wypuścili mnie właśnie że szpitala wojewódzkiego, gdzie w ogóle nie mam ani noclegu tutaj, ani powrotu do Darłowa, gdzie mam bazę noclegową. Nie wiem co mam zrobić, żadnego hostelu w okolicy nie mogę znaleźć...
Wczoraj jak w końcu wylądowałem w łóżku, 3 razy wstawałem bo po gonitwie myśli (na całe szczęście) przypominało mi się czego zapomniałem spakować na targi xD
Miłosz ma 19 lat. Marihuany pierwszy raz spróbował w liceum. Miał wtedy zaledwie 17 lat. -Pamiętam tych dilerów, którzy z dziką żądzą w oczach dawali nam skręty. Czekali na nas pod szkołą i wciskali do ręki po 2,3 skręty. Skusiłem się w końcu-przyznaje Miłosz. -Nie miałem pojęcia co będzie się po tym ze mną dziać. Wziąłem jednego macha i przeniosłem się do innego świata. W tym świecie nie było Pana Boga, a na ludzi polowały żądne krwi wilkołaki. Musiałem przed nimi uciekać, a one ciągle rozrywały moje ciało. Gdy się ocknąłem leżałem w szpitalu. Okazało się że przez rok byłem w śpiączce spowodowanej marihuaną. - Jest to naturalne działanie toksycznej substancji THC zawartej w masie marihuanowej - mówi profesor Jan Głąbek z instytutu ds.substancji toksycznych.
Mireczki, głównie jestem tutaj od wielu lat biernym użytkownikiem, tak dzisiaj piszę do Was z prośbą o pomoc. Przyjaciółka mojej życiowej połówki zbiera pieniądzę na swoje marzenie - praktyki weterynaryjne w RPA. Dostała taką szansę, natomiast potrzebuje pieniędzy, aby móc tam jechać i spełnić swoje marzenie i pomagać zwierzakom. Póki co zebrała tylko około 40% na swój cel, a czas jej się kończy, dlatego proszę Was o wsparcie. Z doświadczenia wiem, że stanowicie bardzo silną grupę, która potrafi odmienić życie nie jednej osoby. Osoby mieszkające w #poznan które dorzucą coś od siebie - stawiam p--o, pozostałym mogę wysłać pocztówkę z podziękowaniem!
Ja zaczynam
#glupiewykopowezabawy