Aby ulżyć swojemu w--------u na łódzkie drogi zacząłem czytać fanpage - LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. No na samym początku było fajnie, przyjemnie w środeczku. Ale im więcej tego zacząłem czytać, tym bardziej zaczęła mnie już denerwować ta uszczypliwość o każdy detal i niezrozumienie w sumie gdzie jest problem. Miłośnicy tego fanpage to w sumie narzekają na wszystko. A tu kostka brukowa krzywo, a tu je*ać rowerzystów bo tak, hurr durr Łódź tylko dla
@Szachu: ja rozumiem rozgoryczenie większości zmotoryzowanych odnośnie misz maszu związanego z remontami, lecz nie potrafię zrozumieć czemu Ci ludzie nie potrafią zagłębić się w temat dlaczego te inwestycje są w jednym terminie, dlaczego UM musi tak zrobić, aby w ogóle te inwestycje się odbyły ¯\_(ツ)_/¯
No ale kogo by to obchodziło? Narzekać trzeba i koniec.
#nieruchomosci