Mirki, zaraz #!$%@? spotkanie rodzinne i zapewne będzie standardowe pytanie: Kiedy skończysz studia, kiedy znajdziesz pracę, kiedy zaręczasz się ze swoją obecną dziewczyną...
Macie pomysł na jakieś inteligentne riposty na takie pytania?
Kiedy spytają się mnie o pracę odpowiem: "Pracuję na to, żeby dobrze pracować (czyli studiuję)"
Kiedy spytają się mnie o zaręczyny, odpowiem: "Niestety, idealny pierścionek nie istnieje, szukam więc zbliżonego zmiennika, moje plany kierują mnie w stronę złotnika René Jules
Macie pomysł na jakieś inteligentne riposty na takie pytania?
Kiedy spytają się mnie o pracę odpowiem: "Pracuję na to, żeby dobrze pracować (czyli studiuję)"
Kiedy spytają się mnie o zaręczyny, odpowiem: "Niestety, idealny pierścionek nie istnieje, szukam więc zbliżonego zmiennika, moje plany kierują mnie w stronę złotnika René Jules
Dziwna sprawa, #rozowypasek do mnie pisze z własnej inicjatywy, ale zarazem rozmowa jest...bardzo średnia. Z jednej strony w realu rozmawia się nawet fajnie (choć głównie, albo nawet tylko pierdołach) i podoba mi się urok osobisty tej osoby, z drugiej zaś jednak jest to chyba osoba, której bliżej do zainteresowań "netflix, chill, muzyka". Nie jest jakaś tępa jak to przedstawiają wykopkowe stereotypy, ale też nie ma jakichś mega pasji, co przekłada się