Wczoraj z żoną byliśmy na spotkaniu organizacyjnym w przedszkolu. Pani dyrektor oświadczyła w pewnym momencie, że od tego roku religia będzie nauczana także w grupach czterolatków (tam właśnie będzie uczęszczać nasza córka). Po sali przeszedł szmer, na co pani dyrektor odpowiedziała, że to nie jej pomysł, tylko księdza proboszcza i ona nic nie może na to poradzić. Dodała jeszcze, że lepiej będzie zapisać dzieci, bo przedszkole nie jest im w stanie zapewnić
@scroller my jako jedyni zrobiliśmy inaczej, to reszta rodziców oglądała się na siebie nawzajem. A zmiana decyzji wynikała z prostej przyczyny, wyobraź sobie, że masz cztery lata i pani przedszkolanka dwa razy w tygodniu każe Ci odejść od grupy i iść się bawić w rogu sali, podczas gdy reszta dzieci śpiewa piosenki. Jak byś się czuł jako dziecko? Bo innej opcji niż siedzenie w tej samej sali, ale osobno, przedszkole nie
Mirki, potrzebuje chyba pomocy. Wczoraj z #rozowypasek wyszliśmy na miasto, ona ze swoimi znajomymi, ja ze swoimi. Mnie już melanż mocno poniósł, więc stwierdziłem, że wracam do domu. Napisałem do niej czy wraca ze mną, jednak ona stwierdziła, że idą z koleżankami na after do znajomego z jej studiów. Generalnie rozmowa skończyła się jak na picrel, potem zero odzewu i do tej pory cisza, zaczynam się powoli martwić czy nic
#aferamadonny #afera