Teraz jak byłem na urlopie w P0lsce na 9 dni, bo zazwyczaj mieszkam we Szwecji mogłem pokazać kto jest królem p0lek w moim mieście. Oczywiście tu chodzi o mnie, ale żeby móc nazwać się królem p0lek to trzeba było włożyć w to dużo pracy i poświęcenia. Musiałem wtedy #!$%@?ć do pracy w tygodniu i w weekendy na godziny tylko po to bym mógł się ubrać w "drogich" ciuchach. Jeszcze dorabiałem u takiego gościa na czarno, żeby mu zrobić remont chałupy, więc zawsze więcej grosza było.
Generalnie przez ten pracowity okres Już ledwo wytrzymywałem psychicznie, bo kto by chciał przez 4 miesiące jeść codziennie na śniadanie krakersy z najtańszym pasztetem. Ale wkońcu kiedy wszystko skończyłem na czas itd. wziąłem upragniony urlop do P0lski i odrazu poczułem się lepiej. To były najlepsze dni jakie spędziłem w P0lsce, mogłem zamieszkać u moich starych, ale pomyślałem, że jednak wezme jakiś hotel Radissona, u mnie był pięciogwiazdkowy, więc czemu by nie skorzystać. Do tego łatwiej wziąść jakąś różową, bo to już jakiś luksus.
Jakby tego było mało to jeszcze wynająłem sobie najnowsze audi z tego roku, żeby pokazać się jak najlepiej. Kiedy zjadłem pierwsze śniadanie w Radissonie to można było wychodzić na miasto na łowy #rozowepaski ze starymi kumplami. Zanim się udałem do mojego auta, zdążyłem się popsikać drogimi perfumami i zfitować się jak najdrożej, wtedy można było Wychodzić na miasto. Pierwsze spotkanie z kumplami było koło sklepu monopolowego, by zakupić troche procentów i jak mnie zobaczyli w tym audi i ciuchach, widziałem jak kolegom żal dupe ściska, że mnie było stać. Z tego bólu już kilka razy usłyszałem Od nich standardowy tekst typu "oczywiście karta kredytowa starych" albo że "się wożę w fejurach", ale otóż nie tym razem biedaki! Widziałem kolegów fity i to jakieś tommy hilfigery albo calvin klein, ale te marki nie mają nic wspólnego z luksusem.
Pojechaliśmy
Generalnie przez ten pracowity okres Już ledwo wytrzymywałem psychicznie, bo kto by chciał przez 4 miesiące jeść codziennie na śniadanie krakersy z najtańszym pasztetem. Ale wkońcu kiedy wszystko skończyłem na czas itd. wziąłem upragniony urlop do P0lski i odrazu poczułem się lepiej. To były najlepsze dni jakie spędziłem w P0lsce, mogłem zamieszkać u moich starych, ale pomyślałem, że jednak wezme jakiś hotel Radissona, u mnie był pięciogwiazdkowy, więc czemu by nie skorzystać. Do tego łatwiej wziąść jakąś różową, bo to już jakiś luksus.
Jakby tego było mało to jeszcze wynająłem sobie najnowsze audi z tego roku, żeby pokazać się jak najlepiej. Kiedy zjadłem pierwsze śniadanie w Radissonie to można było wychodzić na miasto na łowy #rozowepaski ze starymi kumplami. Zanim się udałem do mojego auta, zdążyłem się popsikać drogimi perfumami i zfitować się jak najdrożej, wtedy można było Wychodzić na miasto. Pierwsze spotkanie z kumplami było koło sklepu monopolowego, by zakupić troche procentów i jak mnie zobaczyli w tym audi i ciuchach, widziałem jak kolegom żal dupe ściska, że mnie było stać. Z tego bólu już kilka razy usłyszałem Od nich standardowy tekst typu "oczywiście karta kredytowa starych" albo że "się wożę w fejurach", ale otóż nie tym razem biedaki! Widziałem kolegów fity i to jakieś tommy hilfigery albo calvin klein, ale te marki nie mają nic wspólnego z luksusem.
Pojechaliśmy
#przegryw