Spròbowałem sobie jakiś czas nieokreślony temu tego słynnego kryształu, podobno warszawski. Czuje się jakbym wypił z kilka rpmperòw najtańszych z żabki. ehhh poplbawię się z eksperymentami jeszcze z pòł roku i basta. mont everest tego syfu jak używki juz mam chyba zdobyty... powoli obieram sobie kursik na jakies, normalne rzeczy, fajne też uczucie jak juz czymś żygać Ci się chce
@Jejusauas Siedzę se przed klawiaturą, chce coś naisać po czym natychmiast rozwiązuje problem lub sobie to coś uświadamiam, kasując to co chciałem wylać. Już z pòł godziny tak rozwiązuję swoje problemy. Ostatecznie napisałem sobie siema