#dziendobry Jak nastroje z rana Mirki i Mirabelki?
Kolejna wojna / konflikt międzynarodowy i ludzie próbujący zabijać ludzi.
Mnie uderza ta świadomość, że śmierć jest i może się zdarzyć, że a kij, człowiek pójdzie spać, a tam błysk i się nawet nie dowie, że się zaczęło, bo go zmiecie (a w dobie dzisiejszych broni nawet nie musiałby spać)
Śmierć istnieje - wiem. Jestem tego świadomy. Wszystko się skończy. I tak sobie myślę, niech to tylko jeb123, albo ta śmierć przyjdzie po prostu, ze mnie zostanie pył, z marzeń pył. Z drugiej strony co ja zrobiłem, by osiągnąć najbardziej śmiałe z nich?
I ta świadomość, właśnie ta świadomość śmierci, zamiast napełniać mnie strachem - który jakoś już dziwnie znikł, zastąpiony akceptacją - mówi mi, człowieku - możesz nie zdążyć. Możesz nie zdążyć wycisnąć z siebie próby założenia wielkiej ciekawej firmy, produkującej pewne produkty które wymyśliłeś w wyobraźni jako dziecko i później. Nie nabyłeś umiejętności które na to pozwolą etc.
I co ciekawe, możliwe, że gdyby nie ta perspektywa śmierci, to wręcz bym sobie żył i czekał jakbym miał przed sobą wieczność.
Kolejna wojna / konflikt międzynarodowy i ludzie próbujący zabijać ludzi.
Mnie uderza ta świadomość, że śmierć jest i może się zdarzyć, że a kij, człowiek pójdzie spać, a tam błysk i się nawet nie dowie, że się zaczęło, bo go zmiecie (a w dobie dzisiejszych broni nawet nie musiałby spać)
Śmierć istnieje - wiem. Jestem tego świadomy. Wszystko się skończy. I tak sobie myślę, niech to tylko jeb123, albo ta śmierć przyjdzie po prostu, ze mnie zostanie pył, z marzeń pył. Z drugiej strony co ja zrobiłem, by osiągnąć najbardziej śmiałe z nich?
I ta świadomość, właśnie ta świadomość śmierci, zamiast napełniać mnie strachem - który jakoś już dziwnie znikł, zastąpiony akceptacją - mówi mi, człowieku - możesz nie zdążyć. Możesz nie zdążyć wycisnąć z siebie próby założenia wielkiej ciekawej firmy, produkującej pewne produkty które wymyśliłeś w wyobraźni jako dziecko i później. Nie nabyłeś umiejętności które na to pozwolą etc.
I co ciekawe, możliwe, że gdyby nie ta perspektywa śmierci, to wręcz bym sobie żył i czekał jakbym miał przed sobą wieczność.
- Rowerek... Syneczku, olej rowerek. Poczekaj, niedługo będziesz mógł jeździć na motorowerku, nie wolisz motorowerka?
- Jasne, tato!
...Minęło trochę czasu...
- Tato, kup mi motorowerek!
- Synu, motorowerki są da wieśniaków, poczekaj roczek, kupimy skuterek, nie wolałbyś skuterka?