Jest grupa mężczyzn, którzy uciekają w ideologię red pill. Szczególnie na wykopie mam wrażenie, że jest ich dość sporo. Nie chcę rozwodzić się nad tym dlaczego jak i po co. A przynajmniej nie w tym poście. Na pewno slyszalyscie i czytalyscie co nieco i wiecie z czym to się je, a jeśli nie to zachęcam się zapoznać. Pytanie tyczy się czegoś innego, a mianowicie.
Czy chciałbyście pójść na randkę lub nawet stworzyć związek z osobą, o której wiedzialybyscie wcześniej, że jest zwolennikiem red pill?
#anonimowemirkowyznania Mam dość duży kłopot. Jestem z moim partnerem(31l.)już jakieś półtora roku. Od jakiś 3 miesięcy ciągle kłócimy się o moją rodzine. Ciągle docinki, obrażanie moich członków rodziny itp. Główna fala hejtu leje się na moją mamę. Jakoś do tej pory to znosiłam. Nie powiem moja rodzina nie jest kolorowa a mama ma swoje za uszami ale nigdy źle na jego temat się nie wypowiadała. Z tego powodu mam kłótnie mniejsze i większe jakoś idzie. Do dziś Tym razem w swoim postępowaniu przeszedł sam siebie. Szczęśliwy i dumny z siebie w trakcie obiadu pokazuje mi wiadomość jaka napisał do mojej madki. Chciałbym przekazać ze nie chce mieć żadnego kontaktu z Panią i Pani rodziną. Kocham Pani córkę ale po tym co ostatnio zaszło przejrzałem na oczy i podjąłem decyzje. Proszę się o mnie nie nie pytać i nie próbować ze mną skontaktować. Myślałam że go zabije obiad stanął mi w gardle a jedyne o czym myślałam to co sobie teraz na to powie moja matka. I tak dobrze że nie napisał niczego w stylu nie szanuje cię kobieto o-------l się. W awanturze jaka sie wywiązała padło wiele słów i na koniec stwierdził że własne pokazałam iż zawsze stanę po stronie rodziny i ze najlepiej jak się rozstaniemy. Nie wiem co robić mam już tego serdecznie dosyć ale z drugiej strony bardzo mi na nim zależy i nie wiem jak teraz z tego wybrnąć
@AnonimoweMirkoWyznania Bez konsultacji z Tobą nie powinien czegoś takiego wysyłać. Ale w sumie bez wiedzy co Twoja matka zrobiła to ciężko coś doradzić.
#anonimowemirkowyznania Mam pytanie, czy lekarz rodzinny widzi w systemie, że byłam jakiś czas temu np. u psychiatry? Albo u innego lekarza? Jest to w jakiś sposób sprawdzalne? Boję się, że lekarz widząc to od razu mnie zaszufladkuje itd. #kiciochpyta #medycyna #nfz
@AnonimoweMirkoWyznania: To jest lekarz, nie kolega z pracy. Zbyt osobiście do tego podchodzisz. Lekarz ma setki pacjentów z różnymi problemami, w tym psychologicznymi. Nie przejmuj się ( ͡°͜ʖ͡°) nikt Cię nie będzie szufladkował
Mirki do tej pory myślałam ze przesadzacie z pieluszkowym zapaleniem mózgu u madek ale jednak zjawisko dotknęło również mnie. Wracam sobie z Chełma. Przede mną typowa madka z kaszojadem. O dziwo kaszojad nawet grzeczny. Cichy. Nie ryczy. Oj naiwności. Staneliśmy na postój busem. Kaszojad oczywiście do maca z mamusią. Wraca obładowany. Oczywiście kanapki nugetsy, Sos czosnkowy. Siada na fotelu i radośnie zaczyna w--------ć. Morda cała w sosie, ręce u*ebane, śmierdzi na całego.
@Dan-iel: Co to ma do całej sprawy? Są pewne zasady, których nawet dla dziecka nie trzeba łamać. Skoro najwidoczniej dziecko umierało z głodu i musiało coś koniecznie wtedy zjeść to mama mogła mu kupić szejka. Szejk nie śmierdzi.
#anonimowemirkowyznania Cześć Mirki, piszę wyznanie bo sobie nie radzę i chciałbym usłyszeć wasze zdanie. Jestem z dziewczyną ponad 7 lat, mamy w granicach 22-24 lat. Oświadczyłem się na wyjeździe zagranicznym. Z dziewczyną żyjemy sobie dla siebie, bez udostępniania rzeczy z zycia na fejsie, instagramie, snapie itp., bez publicznych pokazów jak to się kochamy. Rodzina nic nie wiedziała o moich planach, ale po wszystkim poinformowałem najbliższych. Po powrocie do kraju okazało się że rodzice są na mnie śmiertelnie obrażeni. Nic im nie powiedziałem o moich zamiarach, nie pokazałem pierścionka przed, wykluczyłem ich z mojego życia a mają mnie tylko jednego. Nie spodziewali się czegoś takiego. I czy ślub planuję wziąć też w tajemnicy przed nimi. Pół roku temu gdy rozmawiałem z mamą o takich tematach to powiedziała mi żebym zrobił jak chcę, ale jej zdaniem powinienem zabrać dziewczynę do jubilera żeby wybrała sobie pierścionek. Zrobiłem jak chciałem tak jak sama powiedziała, ale nie dociera do nich taki argument.
@AnonimoweMirkoWyznania nic złego nie zrobiłeś. Rodzice zachowują się jak dzieci. Przejdzie im, mam nadzieję tylko, że Cię przeproszą za te foszki - w końcu to ważny etap w twoim życiu, powinni cię wspierać i cieszyć się twoim szczęściem.
#anonimowemirkowyznania Czy to normalne by puszczać 15latkę na całonocnego grilla? Pytam bo ja nie należałem do najpopularniejszych dzieci i nie wiem jak to wygląda wśród "fajnych". Małolata dopiero co skończyła podstawówkę, a praktycznie całe wakacje spędziła na imprezowaniu. Kuzynka mówi, że "e tam co najwyżej wypiła sobie piwko albo dwa", tymczasem młoda na swojego snapchata wrzucała co chwilę zdjęcia mocniejszego alko, a nawet przyrządów służących do konsumpcji pewnej zielonej substancji. Kuzynka kupuje każdą jej ściemę, że niby na grillu będą rodzice kolegi, albo że idzie nocować do koleżanki a tymczasem jest na imprezce. Z siostrzenicą mam dobry kontakt, nie chcę jej zdradzać i sprzedawać do kuzynki. Próbowałem delikatnie porozmawiać z kuzynkę, ze może dawanie takiego luzu 15 latce to nie najlepszy pomysł, ale bez rezultatu. Młoda twierdzi żebym się nie martwił.
@AnonimoweMirkoWyznania oczywiście, że powiedzieć. 15latka to dziecko. Matka powinna wiedzieć jakie zdjęcia jej córeczka publikuje i co robi na tych imprezach. Co z tym zrobi to w sumie już jej sprawa, ale jeśli masz takie informacje powinieneś je przekazać.
Wiecie, ja zadawałem sobie sprawę, że ktoś może się szybko zakochać. Wiadomo zwłaszcza bardziej mając naście lat czy 20. Ale nawet jak nie ma się wiele doświadczenia to z wiekiem rozumu się nabiera. Z tego też względu zszokowała mnie informacja o znajomym znajomego, który poznał laskę i oświadczył się jej.. niby normalna kolej rzeczy. wszystko spoko ale on się jej oświadczył po.. miesiącu związku. Tak po miesiącu bycia w związku on przed nią klęknął z pierścionkiem. Wiadomo że odrzucone oświadczyny i odeszła od niego. Całkowicie słuszna decyzja. Ja nawet zaśmiałem się jak to usłyszałem. I będąc na miejscu tej kobiety postąpił bym tak samo i nie miał bym większych wyrzutów sumienia bo przez miesiąc to jeszcze nawet specjalnie więzi nie ma i ci nawet nie zależy tak na drugiej osobie aby utrata jej miała na ciebie w jakiś mocny sposób wpłynąć.
@r5678: Bardzo zdrowe podejście. Nie znasz drugiego człowieka, póki z nim nie zamieszkasz. Lepiej wiedzieć przed ślubem, czy się dogadujecie w codziennym życiu, niż żeby to wyszło po. I co wtedy? Do końca życia jesteście ze sobą nieszczęśliwi albo szybciutki rozwodzik xD
Niedługo odbieram mieszkanie i potrzebuje fachowca, który zajmuje się tym zawodowo i mi w tym pomoże. Macie jakieś doświadczenie? Coś polecacie? Dużo osób poleca pewny lokal, ale to „sieciówka” i nie wiem jak z jakością. #wroclaw