Drogie mirki. Piszę tę historię ku przestrodze wszystkim tym, którzy nie rozgryzają mentosów od razu po włożeniu do ust.
Otóż ja i moja dziewczyna poszliśmy na studia do różny miast. Po miesiącu rozłąki zdecydowaliśmy się wreszcie spotkać, a jako że byłem bardzo szczęśliwy z tego powodu, postanowiłem zrobić jej minetę.
Zawsze mi się to podobało, ale tym razem z jakiegos powodu jej cipka śmierdziała jak martwy papież, a smakowała jeszcze gorzej. Nie chciałem ją urazić, więc wziąłem mentosa. W trakcie lizania, przez przypadek wepchnąłem go w nią, ale na całe szczęście mam zręczne palce i szybko go wygrzebałem, włożyłem z powrotem do ust i rozgryzłem. Niestety to co znalazło się w moich ustach nie było mentosem. Był to guzek rzeżączki.
@kwasnydeszcz: napisała, ze nie było chemii. Co prawda uważam, ze kwiaty na pierwszej randkę to rownież przesada wprowadzająca w niezręczność. Ale daj chłopakowi druga szanse. Ja na pierwsza randkę wyszedłem ze zapłacę za piwo za nas, po czymie okazało ze zapomniałem portfela z domu i kobieta musiała za mnie płacić cały wieczor . Głupio jak cholera, ale przynajmniej mamy co wspominac. a od tamtej akcji mija rok. Ofc spotykamy sie
U mnie w parafii każda pracująca osoba musi dać dodatkowo 50 zł na remont kościoła. Problem w tym, że ja nie uczestniczę w życiu Kościoła i nie chodzę do świątyni. Rodzice niestety przyjmują kapłana i muszę go zaakceptować. Rodzicielka mówi, że mam dać i koniec. A ja mówię, po moim trupie. Mała miejscowość to duże problemy na tym polu.
Dalibyście w tej sytuacji to 50 zł czy niekoniecznie? Dlaczego mam być zmuszany do czegoś w czym nie uczestniczę i dlaczego w Polsce każdy chce cię wyruchać na różne sposoby?
Otóż ja i moja dziewczyna poszliśmy na studia do różny miast. Po miesiącu rozłąki zdecydowaliśmy się wreszcie spotkać, a jako że byłem bardzo szczęśliwy z tego powodu, postanowiłem zrobić jej minetę.
Zawsze mi się to podobało, ale tym razem z jakiegos powodu jej cipka śmierdziała jak martwy papież, a smakowała jeszcze gorzej. Nie chciałem ją urazić, więc wziąłem mentosa. W trakcie lizania, przez przypadek wepchnąłem go w nią, ale na całe szczęście mam zręczne palce i szybko go wygrzebałem, włożyłem z powrotem do ust i rozgryzłem. Niestety to co znalazło się w moich ustach nie było mentosem. Był to guzek rzeżączki.
(Należy