#dziendobry Mam male pytanie :))) otoz czesto chodze wczesnie rano sama do pracy, takze jak mozna sie domyslic jest jeszczce ciemno. Zawsze sie boje ze mnie ktos napadnie wiec mam przy sobie gaz pieprzowy czy cos takiego. A pytanie brzmi nastepujaco: Czy jak ktos by na mnie napadl a mi udalo by sie uzyc na napastnika ten gaz to mam obowiazek zadwzonic po pogotowie? ewentualnie na policje? czy wystarczy zwiac
@PrzywitajSieLadnie: @PanKara: Weterynarzem nie jestem, ale mam do czynienia z wężami od ładnych paru lat i swojego zainteresowania nie ograniczam jedynie do patrzenia na nie. Przygotowałam sobie salę operacyjną, wszytko ładnie odkażone Octenidinum dichydrochloridum +Phenoxyethanolum, wąż wcześniej wykąpany i napojony (bo teraz wody mu nie daję, żeby nie umaział w niej ogona z antybiotykiem), gumowe rękawiczki. I tak ucięłam tylko martwą część, więc raczej nawet nie poczuł. Może