Mireczki z Węglina i Czubów. Współczuje. Aktywiści znowu uwalą wam drogę pod lasem. Już drugi raz. Czyli pozostaniemy z kikutowatą ulicą Filaretów, Granitową, niedokończonym skrzyżowaniem Krochmalna-LL80 (wiadukty obok starego LKJ), brakiem sensownego dojazdu do Dworca Zachodniego, brakiem komunikacji obok niego (abstrahując od poziomu obecnego zbiorkomu u nas w mieście). A i o cywilizowanej pętli z kibelkami dla kierowców i stacją ładowania na os. Widok też zapomnimy. No i o dodatkowych wyjazdach z
Pituch
Pituch