jak miałem 15 lat i chodziłem srać, mój stary cały czas niby to przypadkiem kręcił się koło kibla i ciągle pytał: a co tam tak cicho, czemu cię nie słychać? jak pierwszy raz nie odpowiedziałem, to zaczął walić w drzwi i krzyczał: dlaczego milczysz, co się stało?przeklinał i wrzeszczał, że zaraz wyrwie drzwi z zawiasów. also, stary mnie opieprzał jak srałem i nie spuszczałem wody, ale nie normalnie już po sraniu, a
tak, jest to prawdą, że mięso zakażone pasożytami np włosień albo tasiemiec nie może być sprzedawane z za lady ale przetworzone, obrobione termicznie. W tych puszkach jest świnia z tasiemcem. A jeden segment składa 100tys jaj xd czyli tak naprawdę to jest jajecznica :)