Przekopiuję tutaj to co pisałem na Twitterze ponieważ o rosyjskim systemie mobilizacji jest dużo mylnych przypuszczeń w sferze publicznej. A teraz na poważniej. Najpierw "teoria" a potem "praktyka".
TEORIA:
Cechą charakterystyczną armii naszego wschodniego sąsiada jest system mobilizacji i rezerw odziedziczony jeszcze po czasach ZSRR. Jego rola została utrzymana i mimo przemian z ostatniego ćwierćwiecza należy pamiętać że w przypadku systemu rozwinięcia mobilizacyjnego SZ FR cały czas mamy do czynienia z armią której potęga to wysoce przemyślany i złożony system wystawiania jednostek dalszej kolejności formowania. jest on porównywanych do „zębów rekina” - tzn jednostki utracone dość płynie są zastępowane przez nowo formowane jednostki wojskowe. Ilości uzbrojenia i sprzętu wojskowego jest wręcz na tle armii krajów zachodnich niewyobrażalna. Mimo formowania jednostek z rezerwistów oraz mobilizowania coraz bardziej przestarzałych kategorii sprzętu wciąż pozwala to na wystawienie kolejnych związków taktycznych. W efekcie ilość jednostek kadrowych (pierwszolinowych) może zostać podwojona a nawet potrojona – oczywiście pod warunkiem dostatecznie długiego i niezakłóconego procesu mobilizacji. Oczywiście mobilizacja wielkich jednostek wojskowych jest procesem zróżnicowanym zależnym od stopnia ukompletowania poszczególnych jednostek w czasie pokoju. Niektóre jednostki po obilizacyjnym uzupełnieniu wakatów i wykorzystując posiadany we własnych magazynach sprzęt kategorii A i B są w stanie błyskawicznie dokonać rozwinięcia mobilizacyjnego. Inne zaś są obciążone wystawianiem zalążków dla nowo formowanych jednostek i z natury będą potrzebować więcej czasu do rozwinięcia.
Oczywiście pojawia się pytanie "CZY ROSJA MA SYSTEM POWSZECHNEJ MOBILIZACJI?" -znów pojawiają się fake newsy że Rosja zniszczyła sobie ten system lub z niego zrezygnowała w czasach Sierdukowa. No nie.
Trzeba mieć świadomość że w Rosji po 1991 było 5 reform wojskowości. Co do źródeł odsyłam np do płk dr Marka Depczyńskiego z ASzWoj. Miło że nagle twitter odkrywa reformy Sierdukowa i "kontr-reformy" Szojgu. Ale niestety Rosjanie nie zlikwidowali systemu mob. Takie twierdzenie jest błędem. Prawdą jest że RWSN stały się "Tarczą Rosji", prawdą jest że miał powstać "niewielki" zalążek sił ekspedycyjnych i "peryferyjnych" dla stabilizacji byłego obszaru ZSRR oraz wspierania sojuszników Kremla. Prawdą też jest że cięto system mobilizacji na potęgę. ALE trzeba wiedzieć co cięto. A w zasadzie jak wyglądał ów system. Tutaj nie będę zanudzać TT serią wpisów o naszym dawnym 4 kartkowym systemie, o rosyjskich rozwiązaniach itp. W skrócie: z kilku różnych kategorii mobilizacyjnych Rosjanie pocięli to co było najdalszymi, najpóźniej wystawianymi i "najgorszymi" jednostkami rozwijanymi w procesie mobilizacji. Tj mieli sobie rozwiniecie mob. zredukować o mniej - więcej połowę. Ale nie zlikwidować! W teorii słusznie. W praktyce to im się to o własne nogi zaczęło potykać. Przechodzimy od teorii do praktyki:
TEORIA:
Cechą charakterystyczną armii naszego wschodniego sąsiada jest system mobilizacji i rezerw odziedziczony jeszcze po czasach ZSRR. Jego rola została utrzymana i mimo przemian z ostatniego ćwierćwiecza należy pamiętać że w przypadku systemu rozwinięcia mobilizacyjnego SZ FR cały czas mamy do czynienia z armią której potęga to wysoce przemyślany i złożony system wystawiania jednostek dalszej kolejności formowania. jest on porównywanych do „zębów rekina” - tzn jednostki utracone dość płynie są zastępowane przez nowo formowane jednostki wojskowe. Ilości uzbrojenia i sprzętu wojskowego jest wręcz na tle armii krajów zachodnich niewyobrażalna. Mimo formowania jednostek z rezerwistów oraz mobilizowania coraz bardziej przestarzałych kategorii sprzętu wciąż pozwala to na wystawienie kolejnych związków taktycznych. W efekcie ilość jednostek kadrowych (pierwszolinowych) może zostać podwojona a nawet potrojona – oczywiście pod warunkiem dostatecznie długiego i niezakłóconego procesu mobilizacji. Oczywiście mobilizacja wielkich jednostek wojskowych jest procesem zróżnicowanym zależnym od stopnia ukompletowania poszczególnych jednostek w czasie pokoju. Niektóre jednostki po obilizacyjnym uzupełnieniu wakatów i wykorzystując posiadany we własnych magazynach sprzęt kategorii A i B są w stanie błyskawicznie dokonać rozwinięcia mobilizacyjnego. Inne zaś są obciążone wystawianiem zalążków dla nowo formowanych jednostek i z natury będą potrzebować więcej czasu do rozwinięcia.
Oczywiście pojawia się pytanie "CZY ROSJA MA SYSTEM POWSZECHNEJ MOBILIZACJI?" -znów pojawiają się fake newsy że Rosja zniszczyła sobie ten system lub z niego zrezygnowała w czasach Sierdukowa. No nie.
Trzeba mieć świadomość że w Rosji po 1991 było 5 reform wojskowości. Co do źródeł odsyłam np do płk dr Marka Depczyńskiego z ASzWoj. Miło że nagle twitter odkrywa reformy Sierdukowa i "kontr-reformy" Szojgu. Ale niestety Rosjanie nie zlikwidowali systemu mob. Takie twierdzenie jest błędem. Prawdą jest że RWSN stały się "Tarczą Rosji", prawdą jest że miał powstać "niewielki" zalążek sił ekspedycyjnych i "peryferyjnych" dla stabilizacji byłego obszaru ZSRR oraz wspierania sojuszników Kremla. Prawdą też jest że cięto system mobilizacji na potęgę. ALE trzeba wiedzieć co cięto. A w zasadzie jak wyglądał ów system. Tutaj nie będę zanudzać TT serią wpisów o naszym dawnym 4 kartkowym systemie, o rosyjskich rozwiązaniach itp. W skrócie: z kilku różnych kategorii mobilizacyjnych Rosjanie pocięli to co było najdalszymi, najpóźniej wystawianymi i "najgorszymi" jednostkami rozwijanymi w procesie mobilizacji. Tj mieli sobie rozwiniecie mob. zredukować o mniej - więcej połowę. Ale nie zlikwidować! W teorii słusznie. W praktyce to im się to o własne nogi zaczęło potykać. Przechodzimy od teorii do praktyki:
Podpis "Biłohoriwka, sprzęt rusków"
#aryoconcent #wojna #rosja #donbaswar #ukraina
https://zrzutka.pl/s6fa85 - wspieram pomoc dla Ukrainy
https://buycoffee.to/_234_2S - piję dużo kawy