Mam kolegę w pracy typowy Polak. Ciągle marudzi, narzeka itp. Przed chwilą w radiu podali, że ktoś tam wygrał w totka w USA i ludzie zebrali się przed kolektura i świętowali. Ten do mnie, a po jakiego uja?Że Ameryka to nienormalny kraj. :(
Koleś nie może ogarnąć, że są kraje, w których ludzie cieszą się z czyjegoś szczęścia.
Wszystko w normie, wieczne pretensje o wszystko do wszystkich. Ze wszystkiego co się robi trzeba mieć zyski , bo niby jak? tak bezinteresownie pomagać albo się cieszyć? Inna mentalność ludzi i tyle.
@vesterr: Zależy pewnie od wielu rzeczy. Z jednej strony logika podpowiada, że wybijanie tych co się poddali, prędzej czy później wyjdzie na jaw i zmniejszy szanse na to, że ktoś się podda w przyszłości. No ale wiadomo jak to jest - równie dobrze ślad może o nich zginąć. Choć spotkałem się z przypadkami, że ci co się poddali, walczą z powrotem
@Myrten: Głównie przez wsparcie sojuszników no i też zmiany w strategii.
Postępy jeśli chodzi o samą ilość zdobytego terenu nie są jakieś wielkie, jednak tendencja zmieniała się o 180 stopni od wakacji. Ostatnim sukcesem rebeliantów było odwrócenie efektów ofensywy w Hamie i zdobycie miasta Morek, ale poza tym to wszędzie są stratni.
źródło: comment_k9OR3PXlTjdxeGBuGoLXx3XBw8jcooN9.jpg
Pobierz