Jestem w pracy, przychodzi klient i pyta: - Ja bym chciał kawę. Jakąś bardzo mocną, nie chcę zasnąć za kierownicą. Espresso albo kawę mleczną. Co Pani doradza? - Zdecydowanie Espresso. Kawa mleczna jest bardzo delikatna. - Aha. To espresso z dużą ilością mleka. Najlepiej trochę normalnego i spienionego. I żeby duże było, w tej największej szklance co tam za Panią stoi. - Wtedy to nie będzie espresso, a latte. - A latte
@Rinnaneth: może się nie znam, ale jak dolanie mleka do espresso i zrobienie z niego latte sprawi, że będzie mniej pobudzające? Kofeiny tyle samo, a ewidentnie o to chodziło klientowi, a nie o moc w sensie smak kawy.
@Rinnaneth: błąd sprzedawcy. Klient się spieszy i wyraźnie mówi co mu trzeba. I na pewno nie jest to wykład o typach kawy. Było zrobić mu podwójne espresso dodać mleka i powiedzieć "tego właśnie pan potrzebuje". Zapłaciłby i 20 zł gdyby dostał to co potrzebował.
- Ja bym chciał kawę. Jakąś bardzo mocną, nie chcę zasnąć za kierownicą. Espresso albo kawę mleczną. Co Pani doradza?
- Zdecydowanie Espresso. Kawa mleczna jest bardzo delikatna.
- Aha. To espresso z dużą ilością mleka. Najlepiej trochę normalnego i spienionego. I żeby duże było, w tej największej szklance co tam za Panią stoi.
- Wtedy to nie będzie espresso, a latte.
- A latte