@mieszko111: Mam niezłą pensje, odłożoną stosunkowo dużą ilość gotówki, mieszkanie na własność (bez kredytu), więc jeżeli chodzi o byt to mógłbym go z pewnością zapewnić. Boję się tylko, że mój ewentualny potomek zacząłby cierpieć i nie mógł znaleźć szczęścia w życiu - podobnie jak ja.
@fapowiczowski: Dziękuję Mireczku za ciepłe słowo. Mam nadzieję, że coś się zmieni w najbliższym czasie. Rozmawiałem z moim dobrym znajomym i zaproponował, że spróbuje mi pomóc przełamać barierę w kontaktach z ludźmi.
@KrolPrzegrywu: Nie wyobrażasz sobie nawet ile rzeczy poświęciłem, żeby być tu gdzie jestem. Przychodziłem padnięty z pracy (od 8 do 20 w dwóch robotach + okazjonalnie weekend w trzeciej) i wciąż dokształcałem się. Zacząłem pracę już prawie, że na początku studiów dziennych (3/4 etatu, uczyłem się na uczelni technicznej) , gdzie duży procent rówieśników w tym momencie chlał wyłącznie wódę oraz zabawiał się na dyskotekach. W ten sposób wyglądał mój
@Kerrigan: Niestety, lecz to do czego dążyłem wcześniej tj. uczciwego budowania majątku oraz rozwijania kariery okazało się dla mnie na dłuższą metę rzeczami niezbyt wartościowymi. Chciałbym spróbować czegoś nowego, zacząłem odczuwać samotność. Gdy wracam do domu nikogo w nim nie ma.
@Kerrigan: Owszem. Zacząłem odczuwać pustkę. Kolejne cele, które osiągnąłem na swojej drodze przestały być już satysfakcjonujące. Mam już 24 lata. W zasadzie niedługo już ćwierć wieku minie odkąd jestem na tym ziemskim padole i zacząłem odczuwać potrzebę stabilizacji. Moja kariera wystrzeliła jak z pracy, lecz niestety nie mam z kim dzielić swych sukcesów oraz porażek. Bo ile można skupiać się na dobrach materialnych?
Jeśli masz kłopot, potrzebujesz wsparcia, chcesz komuś pomóc, zostaw intencje w komentarzu. Obejmie Was modlitwą kilkadziesiąt osób, których nicki znajdziecie w grafiku.
Proszę o zdrowie, dar nawrócenia oraz zmartwychwstania w przyszłości oraz żeby dobry Bóg (o ile istnieje) dopomógł mi w relacji, na której zaczęło mi zależeć, aczkolwiek zaczynam wątpić, że coś wyjdzie sensownego z tego. Proszę również o to, że odciągnął mnie od niezdrowego trybu życia oraz mojej niezdrowej miłości do pieniędzy. Chciałbym również prosić o zdrowie oraz dar życia wiecznego dla mojej ostatniej żyjącej babci.. kobiety, która mnie wychowywała w młodości. Chciałbym
@Caishen: No o-----------m po prostu. Projekty, nad którymi czuwałem nie przyniosły założonych zysków. W dużym skrócie nie wygenerowały strat, ale nie osiągnęły założonych wyników. No i w dodatku mam strasznie niewyparzony jęzor. Więc doszły tutaj zgrzyty interpersonalne z zarządem. Witamy w korpo świecie. Jednego dnia poklepują Cię po plecach, drugiego w----------ą z pracy. Oprócz mnie musi jeszcze niestety odejść kilkoro moich współpracowników.
@deryt: No, ale mi się należy ( ͡°͜ʖ͡°). No, a tak poważnie to wiem Mireczku, dlatego mówię, że niestety całość zbiegła się z redukcją u nas na dziale i mam wrażenie, że zwolnieni mnie tym wszystkim obwinią.
@deryt: Najgorzej było zwołać zebranie i opowiedzieć o tym wszystkim ludziom. Zwolnienie kogoś, a w zasadzie konieczność przekazania tych wieści (bo nie ode mnie to zależało, w końcu sam poleciałem) było jednym z gorszych doświadczeń w moim życiu.
@darktemplar: Późno odpisuje, ale jednak zostaliśmy. Niemniej postanowiłem spróbować rozwinąć własny interes - zwłaszcza, że mam zaplecze finansowe, które pozwoliłoby mi przeżyć kilka ładnych lat życia bez pracy zawodowej.