W sumie może jeżdżenie na dostawach nie jest takie złe, przynajmniej mam jakiś wymuszony kontakt z ludźmi, nawet jeśli tylko dzień dobry, do widzienia #przegryw
normalnie w Blue Dylan się kąpie raz na tydzień, używam jakiś chiński antyperspirant i tylko gacie i skarpetki zmieniam przez ten tydzien, czasami jakiś perfum użyje i komplementy dostaje
nic nie śmierdzi, nie wiem co wy żrecie i jak pracujecie, że capicie po tygodniu za to widzę też ludzi w kurtkach zimowych kiedy jest ciepło tak, że na krótkim rękawku można chodzić xd #przegryw
Swój pierwszy błąd popełniłem już przy narodzinach, mogłem się urodzić kobietą albo oskarkiem z bogatego domu, ale nie wyszła nie przystosowana do życia s---------a z fobią społeczną. #przegryw
No i znowu to samo, na prawdę zawsze wiatr w oczy, nawet z dojazdami do pracy. Do pracy mam około 40km, większość drogi to krajówka, przed nią rondo. Za każdym, na prawdę za każdym prawie razem 3/5 dni, wjedzie przede mnie jakiś ślimak i spowalnia mój dojazd o kilkanaście minut dobrych. Wystarczyłoby tylko być 10s szybciej niż on na rondzie i jechać normalnym tempem. Niesamowicie mnie to irytuje, zazwyczaj jest to nic
@akaisterne: Zawsze jak zrobię coś pożytecznego to czuję się gorzej, bo robiłem to z nadzieją na poprawę a tak się nie stało, więc mam doła że mój trud był daremny. Kiedy nic nie robię to nie mam oczekiwań i czuję się źle, ale przynajmniej nie jestem zawiedziony.
Najgorsze jak trzeba wybrać z kim się spotkać i wtedy trzeba komuś odmówić, no można powiedz8ec że nie ma czasu i może kiedyś tam ale wieci3 o co chodzi #przegryw