Ksiegowa_Lodzia
Ksiegowa_Lodzia
Ja #!$%@?, zaraz się zdenerwuję. Właśnie dyskutuję ze swoją teściową, która uważa, ze to ze urodziła dziecko, to zasługa Boga, a nie lekarza, który ja leczył z bezpłodności przez kilka lat. To absolutnie nie zasługa lekarza, który przepychał jej jajowody, dawał leki, robił badania, usg, wymazy itp, tylko Pana Boga (╯°□°)╯︵ ┻━┻ #!$%@?, pokolenie boomerów jest stracone (-‸ლ)