Miałam 14 lat i chodziłam na oazę. Pojechaliśmy na jakieś rekolekcje dwutygodniowe. Pewnie nie wiecie, ale rekolekcje oazowe polegają na tym, żeby biednym dzieciom zorganizować jak najwięcej zajęć, tak że nawet wysikać się nie miałam kiedy, bo nie mieliśmy żadnych przerw między różnymi mszami i innymi dziwnymi zajęciami. No i jeszcze koszmarnie nas karmili :/
A że większość osób na rekolekcjach to były dziewczęta, to nawet jak już stałam w kolejce do