Poszedłbym na wigilie klasową (tą po szkole, nieoficjalną), ale jak zwykle wszyscy będą mnie mieli w dupie bo jestem nikim #przegryw #stulejacontent #licbaza #szkola
@Telofaza: przesiedziałem tam cały czas jak się inni bawili samotnie, bez alkoholu, przy telefonie. Miało być fajnie, a to nie jest przyjemne uczucie jak jako JEDYNY jesteś sam przy stole bo reszta tańczy. Kolegów niet, koleżanek niet sam nie wiem po oc na to poszedlem, chyab dla rodziców. Potem już przestałem gdziekolwiek chodzić.
@Telofaza wlasnie mowie o grupie np grupie w szkole. Tam gnebienie tak dziala jak sie nie postaiwsz to cie zjada. Sa dizalania zeby pokazywac kto jest najsilniejzzy.
Ja co prawda loch o drove pytal nie bede alw mohlbym zapyrac kogos i co i nic. pewnie by mi powiedzieli.
Ogolnie to widze ze chcesz mi pomoc dzieki ale to bez sensu nie wiem jak sobie pomoc wiec nikt mi nie pomoze.
#gorzkiezale #przegryw dopiero dzisiaj sobie uświadomiłem jak bardzo przegrałem życie, 30 lat na karku a ja jeszcze ani razu nie byłem na turnieju szachowym
Tak mnie wzięło na wspomnienia... Będąc w podstawówce spędzałem w wakacje całe dnie od rana do nocy na boisku, w roku szkolnym do czasu aż nie spadł śnieg albo nie lało to samo, tyle że po szkole. Jeździłem na wszelkie zawody z piłki nożnej i mieliśmy jakieś sukcesy. Trener powiedział mi w pewnym momencie że rodzice muszą mnie zapisać do klubu, bo dobrze mi idzie. Co ważne, nie mieszkałem w jakimś #!$%@? tylko w mieście w którym jest klub obecnie grający w ekstraklasie. Byłem wtedy jakoś w 4 klasie podstawówki. Cholernie chciałem zacząć chodzić na treningi, bo miałbym wtedy z kim grać, gdzie grać, bo boiska wtedy nie były tak piękne jak teraz, a przede wszystkim grałbym z rówieśnikami a nie sporo starszymi chłopakami. I wiecie co? Matka uznała że to za daleko bo będę musiał jeździć autobusem(!) i nawet zapomnij. Ośrodek szkoleniowy dla młodzieży był jakieś pół godziny z buta, więc mógłbym nawet chodzić, ale przecież przechodził bym przez ruchliwą ulice więc nie ma #!$%@? opcji. Trener nawet do niej dzwonił, ale nie dała się przekonać. Zgodziła się za jego namową na to żebym chodził na kosza, który był na moim osiedlu, ale szczerze mówiąc miałem w niego #!$%@? i nie chodziłem. W mniej więcej pół roku po tym zajściu dostałem komputer i coraz mniej zacząłem biegać za piłką, aż w gimnazjum grałem tylko w szkole.
Co ważne. W moim gimnazjum była też klasa owego klubu z ekstraklasy, pierwszy rok funkcjonowania to był właśnie mój rocznik, ale mogli do niej uczęszczać tylko trampkarze. O istnieniu klasy dowiedziałem się jak już chodziłem do "zwykłej". Często mieliśmy z wf i graliśmy w gałe. Co ważne, mecze były wyrównane i często z nimi wygrywaliśmy. Większość z nich z tego co wiem nic nie osiągneła, duża część zdegenerowała się już na poziomie gimnazjum. Ale jeden chłopak, który wtedy niczym szczególnym się nie wyróżniał, którego niejednokrotnie kiwałem i od którego skromność nie pozwoli powiedzieć mi że byłem lepszy, ale bez wstydu mogę powiedzieć że byliśmy na tym samym poziomie, obecnie gra w młodzieżowej reprezentacji Polski, grał w ekstraklasie a teraz z sukcesami gra w serie B, mieszkając w słonecznej Italii i ciesząc się dostatnim życiem.
Ja tymczasem siedzę w akademiku, we współdzidlonym pokoju, kończę dwa kierunki studiów, ale nie mam nic i nie czuje się szczęśliwy.
Jak wg was ma wyglądać tag #golweek ? Jakie mecze mają tam się znaleźć? tylko te transmitowane w naszej TV, konkretne drużyny, czy wrzucać wszystko danej z ligi? Jeśli chodzi o terminy to najlepiej byłoby moim zdaniem robić 2 wpisy, na tydzień, 1. - bramki od piątku do poniedziałku i 2. - bramki od wtorku do czwartku
@poludnik: zgodzilbym sie z tobą ale jak chciałem znależć ostatnio pare bramek z LM to musialem sie przekopac przez stos tych z LE (gdzie nie wiem czy jest sens wrzucać wszystko osobno). Także albo nie wrzucać wszystkiego jak nieodkryty albo niech wskrzesi ten tag
#przegryw #stulejacontent #licbaza #szkola
Ja co prawda loch o drove pytal nie bede alw mohlbym zapyrac kogos i co i nic. pewnie by mi powiedzieli.
Ogolnie to widze ze chcesz mi pomoc dzieki ale to bez sensu nie wiem jak sobie pomoc wiec nikt mi nie pomoze.