Ej wie ktoś może czy taki typ osobowości/charakter/zaburzenia psychiczne lub jakkolwiek to nazwać jakie ma Sheldon z #teoriawielkiegopodrywu jest jakoś nazwana? Mam ziomka, który mi go przypomina pod wieloma względami i chciałbym o tym poczytać coś.
Taki człowiek, który jest zapatrzony w siebie, nie potrafi dogadywać się z ludźmi, mądry ale niezbyt bystry, uparty, introwertyczny, nie widzący że jest z nim coś nie tak xd
O i całkowicie nie rozumiejący sarkazmu :p
O
Taki człowiek, który jest zapatrzony w siebie, nie potrafi dogadywać się z ludźmi, mądry ale niezbyt bystry, uparty, introwertyczny, nie widzący że jest z nim coś nie tak xd
O i całkowicie nie rozumiejący sarkazmu :p
O
No więc jak by ktoś szukał Linux
A teraz na serio - ktoś już to pisał, ale to ważne: odpicuj sobie ładnie profil na LinkedIn, wrzuć porządnie rozpisane obowiązki i umiejętności (idealnie po angielsku) i wrzuć status 'open to work'. Wtedy będziesz się pojawiał rekruterom jako pierwszy na liście. Do tego pododawaj sobie rekruterów do znajomków. Nie musisz ich znać, większość na pewno zaakceptuje zapro, a zwiększy Ci to widoczność.
Dodatkowo gratuluje ludziom zmarnowanego czasu przy wysyłaniu milionów CV. Rzeczywistość rekruterska (w tym IT, jeżeli to nie jest bardzo niszowa działka) wygląda tak, że żaden z rekruterów tego nie będzie czytał. Statystycznie potrzebujemy ok. 60 sek, żeby uznać czy profil pasuje czy nie, a robimy to w banalny sposób - szukamy słów kluczy (czyli jak w oczekiwaniach jest wymagany Excel to odwalamy ziomka, który tego słowa tam nie ma. Nie bawimy się w domysły i wróżenie, że np. jak ma wpisany Access to pewnie tego Excela też umie). W związku z tym serdecznie polecam jednak porównać swoje CV z ofertą i upewnić się, że są odnośniki w nim do tego, co jest oczekiwane od kandydata.
I