Czemu eksperci są w sumie ekspertami zbadał Anders Ericsson, najszybszy progres robisz w pierwszych interakcjach z umiejętnością. Przykładowo, w jeździe samochodem najwięcej się uczysz na samym początku, aby zdobyć prawo jazdy. I tak jest ze wszystkim - trenujesz, zdobywasz wiedzę, aż do momentu - tak, jak robię, jest fajnie i niech tak zostanie, po co to zmieniać. Wtedy przechodzisz na autopilota i wykonujesz już tę czynność automatycznie. I tutaj pojawia się różnica pomiędzy amatorami i profesjonalistami. Profesjonaliści w ogóle się tutaj nie zatrzymują i nigdy nie wchodzą na etap autopilota. Podążając za filozofią, że coś, co robię, zawsze mogę robić lepiej.
@mnb--: kulturoznawstwo zapewnia wiele kompetencji miękkich, ułatwia pracę w mediach, w reklamie, w trendach, muzeach. Kształci w dziedzinach historii sztuki oraz antropologii kulturowej, daje predyspozycje animatorom kultury. Niestety ciężko przekonać do tych dziedzin Polaków, skoro w zeszłym roku Gowin wykreślił z listy polskich dyscyplin naukowych etnologię, za której ojca na świecie często uważa się Bronisława Malinowskiego. Statystyczna wiedza Polaków o kulturze jest na bardzo niskim poziomie i zamiast nabijać się
Mówienie pod każdym obrazkiem Andrzeja Rysuje "nieśmieszne, bezbek" robiło się już nudne, ale teraz nawet pod śmiesznymi mówicie "śmieszne, ale zazwyczaj nieśmieszne i bezbek" XDDD
Uhuhu, Urban znów trolluje! Ale beka! A wiecie, że sympatyczny dziadzio z jutuba, dziś idol młodzieży, gadał w '86 roku z telewizora, że radioaktywna czarnobylska chmura nad Polską to nic groźnego? Ba!
"Polakom wyjdzie na zdrowie, jak trochę tych pierwiastków łykną"...
W serialu #czarnobyl nikt zapewne nie sympatyzował z figurami dogmatycznych politruków i brutalnych kagiebistów, oni wyglądają jak z innego, słusznie minionego świata, a Legasow w swojej mówce o dewastującej sile kłamstwa zdaje się opowiadać truizmy.
@Wentrosz: Stwierdzenie, że chmura z Czarnobyla nam niczym nie grozi nie jest takie wyssane z palca. Sam Zbigniew Jaworowski przyznał w końcu, że środki zapobiegawcze jakie wówczas poczyniliśmy były w dużej mierze niepotrzebne i wynikły z założenia, że Związek Radziecki może naginać rzeczywistość jeszcze bardziej niż faktycznie naginał. Inną sprawą są intencje z jakimi Jerzy Urban wypowiadał takie słowa - czy wynikają one z jego znajomości faktów, chęci bycia kontrowersyjnym,
No witam, tak się składa, że mój sonsiad to typowy złodziej i wrzód na zdrowym organizmie narodu. Ostatnio upodobał sobie rozbieranie europalet o 22:00 w niedzielę. Nie mieszka tu na stałe, więc stalinowskie metody terroru psychicznego odpadają. Puszczam mu za to serbskie pieśni wojenne, albo śpiewy alikwotowe plemienia czukczi na pełnej #!$%@?. Dlatego tutaj otwieram ultimate playlistę piosenek irytujących tak by zagłuszyć typa. Dzisiaj też pewnie przyjedzie #!$%@?ć sobie młotkiem po nocy.
@Krachu: Złapałem etnomuzykologicznego triggera, ale mimo wszystko musisz jeszcze spróbować z balijskim Gamelanem XDDD Polecam poprzewijać: https://youtu.be/hQFlbqnvUqU
Do niektórych fanów Schopenhauera: nauczcie się dyskutować, a najlepiej niech przekona was do tego wasz idol, Arturek. Napisał takie dziełko, które nazywa się Erystyka. Kosztuje mniej niż paczka fajek, więc nawet #przegryw uzbiera.
@Subintabulantka: Erystyka erystyką, ale ten frustrat po prostu się popisał brakiem umiejętności wychodzenia na metapoziom rozważań. Twoje stwierdzenie "świat bez cierpienia byłby światem nudnym" też mogło być odrobinę prowokujące w swojej prostocie i perfidii, szczególnie w środowisku ludzi którym brak dystansu do rzeczywistości :c
Czemu eksperci są w sumie ekspertami zbadał Anders Ericsson, najszybszy progres robisz w pierwszych interakcjach z umiejętnością.
Przykładowo, w jeździe samochodem najwięcej się uczysz na samym początku, aby zdobyć prawo jazdy. I tak jest ze wszystkim - trenujesz, zdobywasz wiedzę, aż do momentu - tak, jak robię, jest fajnie i niech tak zostanie, po co to zmieniać. Wtedy przechodzisz na autopilota i wykonujesz już tę czynność automatycznie.
I tutaj pojawia się różnica pomiędzy amatorami i profesjonalistami.
Profesjonaliści w ogóle się tutaj nie zatrzymują i nigdy nie wchodzą na etap autopilota. Podążając za filozofią, że coś, co robię, zawsze mogę robić lepiej.
źródło: comment_viZCT3nN882XaB39u8Rl7NW5eSMB3Yjo.jpg
Pobierz