Wszyscy zachwycają się powtarzalnością Szwajcarów, a Serbowie od rozpadu Jugosławii są w tym dużo lepsi: - awans na MŚ, pokonując w grupie eliminacyjnej potęgę - czarny koń mundialu - spektakularny wpierdziel - kompromitacja w eliminacjach do ME - brak awansu na Euro
@Krakeniatko: przecież to są takie same sytuacje xD Japonia nie atakowała, mimo ze przegrywała, bo miała awans (lepsze kartki od Senegalu). My to samo. W czym jest różnica?
Chciałbym zwrócić uwagę na statystkę podań Argentyny w meczu z Polska. 814 celnych podań xD przecież to jest astronomiczna liczba. Argentyna z Polska odwaliły benefis meczu „niski pressing z Japonia”
@Emcis8: Mnie to bardzo bolaly oczy i glowa wczoraj jak to ogladalem. Przeciez to nie tak, ze na Argentyne wyszly chlopaki, ktore wielkiej pilki nie znaja, nie maja z nia kontaktu na codzien.
Moze ten obronca, taki z duoy co to go nie pamietam z nazwiska tylko,ale tak to przeciez piłkarze Barcelony, Juventusu, Aston Villi, Napoli, Sampdoria itd, a wyszli na Argentyne jakby byli juniorami mlodszymi jakiegos wiejskiego klubu, a
@Emcis8: To prawda, Janek Betoniarek to najbardziej przereklamowany gracz kadry w ostatnim czasie, któremu wiele uchodzi na sucho, bo: - gra(ł) w Premier League - błędy obrońców często nie są aż tak oczywiste jak pudła napastników (Milik) czy straty pomocników (Krychowiak) - raz na jakiś notuje efektowny przechwyt i buduje to jego reputację jako świetnego obrońcy.
@Emcis8: spokojnie z tym Karbownikiem, myślę, że Nikola ma pierwszeństwo. Aczkolwiek patrząc na formę Karbownika, to wybór jego na tej pozycji wydawałby się zrozumiały.
Michał Listkiewicz - prezes PZPN w czasach fryzjera, który nic nie wiedział o korupcji. Teraz jest wiceprezesem Bałtyku, afera korupcyjna wraca, a on dalej nieświadomy w centrum wydarzeń xD
Nie minęła doba od wczorajszej kompromitacji, a już pojawiają się takie kwiatki. Znowu będzie rozmywana fatalna gra kadry wysrywami Engela i innych dziadów „że wszystko się może zdarzyć”, „każdy jedzie po złoto”, itd.
W czerwcu było tak samo zle, a media przez wakacje zdążyły przywrócić wiarę w grubasa. Założę sie, ze do mundialu będzie podobnie.
- awans na MŚ, pokonując w grupie eliminacyjnej potęgę
- czarny koń mundialu
- spektakularny wpierdziel
- kompromitacja w eliminacjach do ME
- brak awansu na Euro