@DontDoThis: Majac prace, ide na rozmowy o prace 2-3 razy w roku. Po pierwsze żeby sprawdzić co moge dostac za swoje doswiadczenie i skilla potencjalnie, po drugie, żeby nie "zardzewieć", takie rozmowy kiedy pracę się ma i nie ma ciśnienia są najlepsze bo możesz być całkowicie wyluzowany, po trzecie - czasem zaoferują takie zajebiste warunki że jedynym wyborem jest danie wypowiedzenia i albo zmiana pracy albo kontr-oferta od obecnego pracodawcy.
@niemalala7 Nie ma happyendu, nie byłem w stanie się nauczyć choćby w połowie tego co będzie wymagane na zaliczenia, stres mnie paraliżował, nawet nie poszedłem na egzaminy bo tylko bym się załamał. Szukam jakiejś pracy i próbuje sie uczyć na wakacyjny staż do pewnej firmy, na który sie nie dostałem w zeszłym roku, bo ponoć "niewiele brakowało". Miło że mnie pamiętasz, wszystkiego dobrego, mam nadzieję że u ciebie jest lepiej
@DontDoThis: Ehh wybacz byłem pewien, że będziesz jednym z wielu pierwszorocznych studentów, którzy narzekali że "na 100% się nie uda", a tu jednak ostatecznie wychodzi na to że się udało. W 21/22 dokładnie tak wyglądała historia Malaly7 z tagu przegryw. Dobrze że masz plan na przyszłość, jak się człowiek nie poddaje i robi wbrew sobie systematycznie to samo w sobie już jest bardzo dużo i może się dobrze skończyć.
W manii wierzę w siebie i mogę przenosić góry, a w depresji jedyne na co mam ochotę to się poddać. Męczy taka mieszanka strasznie, bo człowiek głupi się łudzi, że już będzie dobrze i nagle wraca depresja i ściąga na ziemię.
3 pytania. 1. W pracy uzywa sie excela po polsku czy angielsku bo nie wiem po jakiemu sie uczyć. 2. Co warto znać poza tabelami przestawnymi do pracy? 3. Czy uczyć sie VB?
@DontDoThis: Excel to gowno ale w wielu miejscach jest używany. Vlookup i tabele przestawne i jakieś proste funkcje do tekstów to jest to czego w nim używam. W dłuższej perspektywie polecam pythona bo ma olbrzymie możliwości. Do raportów są lepsze rzeczy typu PowerBi itp
@DontDoThis: ja się uczyłam po polsku i 5 lat pracowałam po polsku, potem w nowej pracy był po angielsku ale w sumie nie odczułam tego przejścia xD formuły są zazwyczaj tłumaczone dosłownie, a jeśli nie to w 3 sekundy znajduję w Google tłumaczenie
@DontDoThis: Kumam. Standardowa oferta jest też dobra, ale tym bardziej jak nie znasz śniadań to polecam następnym razem. Muffiny i kajzerki top. Wrapy są słabe, są suche bo nie mają sosu. A tosty to jak tosty, nic ciekawego. Ale tanio nie jest, nie ma takich promek jak hity maka, ale ja jak już wstane przed 10.30 to nie patrze na cenę xD