Ferrari ma rękę do paskudnych nosów. :) Kiedy pojawiły się wysokie nosy ten u Ferrari wyglądał jak siekierą ciosany. I jeśli dobrze pamiętam tak działał. Schodkowy nos też był chyba najpaskudniejszy w stawce. Prawie pionowe ścięcie. Później był nos jak ryj suma. Kolejny był szeroki i bardzo wystający. Ten obecny też jakiś taki garbaty, wybrzuszony i długi. Na innych samochodach wygląda to jakoś estetyczniej.
Czeka nas okres wielu analiz dlatego pamiętajmy. To nie lata nauki inżynierów, ich wykrztalcenie ani lata doświadczenia. Na pewno nie tunel aerodynamiczny ani miliony różnych kalkulacji, najnowsze technologie analityczne, badawcze czy fakt, że Ci ludzie mogą z powodzeniem przebranżowić się by puszczać rakiety na Marsa.
To wprawne oko kibiców i ich przegląd renderow potrafi na miesiąc przed startem sezonu wyłapać tych wszytkich ogorow i geniuszów.
Oczywiście nie zaprzepaścił takiej okazji i wspomniał jak to również w dzieciństwie był poszkodowany i miał źle, mimo to szanuje akcje żeby nie było :)
#f1
źródło: comment_1645537630xSoH8cn4omKyKvOPwcGz8H.jpg
Pobierz