Przerwa w pracy. Poszedłem posiedzieć na ławeczce na Soho Square. Sporo ludzi leży na trawie i się opala. Jeden gość wstaje i krzyczy 'Do you want to see my ass?!' Dwóch gości 'Yes baby!'. Ten ściąga spodenki i majtki i lata nago po całym placu. Niektórzy się krzywią, a inni klaszczą. O dziwo nikt nie robi zdjęć. Chcę wracać do Polski, poważnie.
Cały pub Brazylijczyków i Argentyńczyków. Ryczą, że gol. Euforia. Nagle w tv obraz, że spalony i jakiś Polak soczyśie 'aaaaaaaaa nie ma kuuuurwa'. Atmosfera najlepsza ;)
@pullsar:
'wn' = wszystkiego najlepszego
#urodziny