#coolstory #truestory
Co się przed chwilą #!$%@?ło... :D
Ćwiczę sobie na podwórku, pomiędzy którąś tam serią podciągania dzwoni telefon, numer nieznany. Odbieram, jakaś laska, sądząc po głosie młoda, przedstawia mi się, i mówi że mój znajomy, niejaki Grzegorz Niesiołowski ( xD ), zgłosił mnie do jakiegoś konkursu i go wygrałem. Tutaj lekka lampka ostrzegawcza, czy to nie scam jakiś czy coś podobnego.
Laska mówi "Konkurs miał wyłonić najprzystojniejszego uczestnika, który miał zostać twarzą nowo powstałej sieci pizzerii, i ma wziąć udział w reklamie. Oczywiście Pan wygrał." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja już trochę beka, ale nie śmieję się, tylko pytam czy to nie głupi kawał, po zapewnieniu mnie że nie dalej słucham uważnie, tutaj chwila ciszy po drugiej stronie słuchawki i laska dalej coś kontynuuje czy mógłbym się jutro pojawić w moim mieście w parku, przy fontannie, o 17, bo wtedy będzie nagrywana reklama. Podała jeszcze parę szczegółów, typu że pizzeria używa głównie różowego koloru i mam się tak ubrać (na co powiedziałem że nie mam różowych rzeczy :p ), albo żebym przyprowadził ze sobą dzieci jakieś, bo w reklamie będę mówił do dzieci "dzieciaki! pizza! come one" (taka jest nazwa pizzerii xD ). Nie zgodziłem się w sumie na nic, ale też nie powiedziałem że nie przyjdę. Po kolejnej chwili kiedy laska nie wiedziała co powiedzieć, dodała że
Co się przed chwilą #!$%@?ło... :D
Ćwiczę sobie na podwórku, pomiędzy którąś tam serią podciągania dzwoni telefon, numer nieznany. Odbieram, jakaś laska, sądząc po głosie młoda, przedstawia mi się, i mówi że mój znajomy, niejaki Grzegorz Niesiołowski ( xD ), zgłosił mnie do jakiegoś konkursu i go wygrałem. Tutaj lekka lampka ostrzegawcza, czy to nie scam jakiś czy coś podobnego.
Laska mówi "Konkurs miał wyłonić najprzystojniejszego uczestnika, który miał zostać twarzą nowo powstałej sieci pizzerii, i ma wziąć udział w reklamie. Oczywiście Pan wygrał." ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja już trochę beka, ale nie śmieję się, tylko pytam czy to nie głupi kawał, po zapewnieniu mnie że nie dalej słucham uważnie, tutaj chwila ciszy po drugiej stronie słuchawki i laska dalej coś kontynuuje czy mógłbym się jutro pojawić w moim mieście w parku, przy fontannie, o 17, bo wtedy będzie nagrywana reklama. Podała jeszcze parę szczegółów, typu że pizzeria używa głównie różowego koloru i mam się tak ubrać (na co powiedziałem że nie mam różowych rzeczy :p ), albo żebym przyprowadził ze sobą dzieci jakieś, bo w reklamie będę mówił do dzieci "dzieciaki! pizza! come one" (taka jest nazwa pizzerii xD ). Nie zgodziłem się w sumie na nic, ale też nie powiedziałem że nie przyjdę. Po kolejnej chwili kiedy laska nie wiedziała co powiedzieć, dodała że
#angielski #jezykiobce #warszawa