Wczoraj pojechałem spotkać się ze znajomą z wykopu.
Poznaliśmy się na wykopie. Proponowała wymianę memów, żeby oswoić się z pisaniem z kimś przez internet. Potem pomagała mi odezwać się na vc przez discord. Przed wyjazdem było strasznie ciężko, już chciałem odwoływać wszystko. Dostałem straszną biegunkę. Parę godzin przed wyjściem byłem pięć razy byłem w toalecie w domu, bez przerwy mi się chciało. Myślałem że będę mieć ogromny ból tyłka, tak jak kiedyś przed rozpoczęciem roku szkolnego. Jedyny powód dla którego dałem radę wyjść to, że pojechałem pociągiem z tatą, który potem pojechał z powrotem, zostawiając mnie samemu.
Kiedy dotarliśmy, musiałem znowu lecieć do toalety. Na szczęście przygotowałem sobie specjalnie dwuzłotówki, żeby mieć jak zapłacić.
@qew12: Brawo Kłefik ʕ•ᴥ•ʔ Teraz przestałem żałować za przydługą rozmowę jaką ci zgotowałem, mam poczucie że w jakiś sposób dołożyłem cegiełkę w kierunku redukcji lęku co pomogło przy znacznie większym wyzwaniu (づ•﹏•)づ
@DJ2020 Znęcają się, wyczuli sytuację i nie mogą odpuścić sobie takiej okazji (⌐͡■͜ʖ͡■) Jakby mogli to by związali ludzi z tagu i kazali patrzeć jak ładują Julki a te by się śmiały z przegrywa (⌐͡■͜ʖ͡■) Taki cuckold trochę ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
#przegryw #podrozujzwykopem