To normalne, że po przerwaniu nofapu na 20 dniu, już przez 3 dzień czuję się jak zombie? Nic mi się nie chce, nie mam na nic energii, nie mam motywacji itd. Wiem, że nie warto walić konia, ale żeby ten efekt trzymał się mnie już 3 dni? (╯︵╰,)
ostatnio coraz częściej się odlepiam. Ciężko mi się skupić na realnym świecie, chociaż o niczym konkretnym w takich momentach nie myślę. Nazywam to copem ostatecznym - tzw. wypieraniem rzeczywistości. Powiedzcie proszę że też tak macie xd #przegryw
Panowie wierzcie lub nie ale spotkałem w robocie typowego chada który okazał się dobrym ziomkiem do rozmowy. Niby zwyczajny smalltalk w spierdobiurowej pracy ale rozmowa kleiła się jak mało kiedy xD Co się dzieje ? (ಠ‸ಠ) #przegryw
@zielonykrul: od razu wyruchał serio ( ಠ_ಠ)? Z mojego doświadczenia to zazwyczaj było tyle że pogoda git ale jutro ma się popsuć i to wszystko, a tutaj że gość chciał pogadać to jestem zaskoczony troche o f1 jakiś punkt zaczepienia, napisałem bo od dawna nie miałem interakcji że ktoś serio chciał pociągnąć rozmowe dalej
Cholera jasna, ubieram się ciepło, piję dużo ciepłych płynów itp itd ale ból gardła i samopoczucie rozjechanej żaby i tak mnie dopadły, oby obyło się bez gorączki ( ͡°ʖ̯͡°) #przegryw
@Kuba04: niestety nie ma metody dającej 100%, zawsze jest jakiś procent przypadków kiedy to nie wypali pomimo stosowania dokładnie z regułami bo organizm to nie zegarek, z tego powodu zdarza się zalecanie podwójnego zabezpieczenia
Gdy poszedłem do gimnazjum nie chciałem chodzić w koszulach w kratkę czy jakiś sweterkach, wybrałem bluzy i jeansy, matka mówiła, że wstyd, że chodziłem wtedy jak "dresiarz". Lepiej ubierać się jak prawie sebix niż ułożony #przegryw.
Jaki skutek? mi nie dokuczano, a takiemu jednemu ubranemu tak. Jeśli nie jest się chadem 10/10, albo gościem poniżej 2/10 ubrania windują cię w górę albo w dół.
@dondonu: +10, gimnazum było dla mnie etapem największej ubraniowej rewolucji spowodowanej rówieśnikami (oczywiście nie zatrzymałem się na tamtym etapie) gdybym potulnie ubierał się na modłę podstawówki to byłbym zjedzony żywcem, chodziłem do gimbazy ok 8 lat temu strach pomyśleć jakie przejścia mają dzieciaki dzisiaj w tym wieku w temacie ubioru eh
@egzystencja: a mi nawet trochę pomógł, szedłem bez żadnych oczekiwań, babka +/- 40, na pewno po części kogoś potrzebowałem kogoś kto dla odmiany wysłucha co mam do powiedzenia i nie będzi od razu krytykował jakim jestem debilem, jasne że nie rozwiązała wszystkich problemów ale przynajmiej wskazała kilka rzeczy o których nawet bym nie pomyślał
@prawilnik: wierz lub nie ale jest jak napisałem, oczuwiście nie zależy mi żeby kogoś przekonywać (patrząc na regularne czystki to w sumie logiczne podejrzenie)
#przegryw